Przez konkurs do wiedzy

Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, historyk

Aktualizacja: 03.03.2009 07:20 Publikacja: 03.03.2009 01:25

Przez konkurs do wiedzy

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

[b]Rz: Muzeum, którym pan kieruje, organizuje III edycję konkursu „Odważmy się być wolnymi”. Młodzi ludzie mogą jeszcze do 6 marca przysyłać wam prace historyczne o ludziach zasłużonych dla Polski w latach 1939 – 1945. Jaki jest sens takiego konkursu?[/b]

Robert Kostro: Chcemy w młodych ludziach pobudzać pragnienie zgłębienia tajemnic własnej przeszłości i przez to budować uczucia patriotyczne. Oficjalne przesłanie edukacyjne, które mówi, że historia jest ciekawa, a patriotyzm ważny, nie zawsze trafia do młodzieży. Dlatego lepszą metodą jest zaangażowanie w konkretną pracę do wykonania.

W tym przypadku uczestnicy konkursu muszą przyjrzeć się swojemu bezpośredniemu otoczeniu, a więc rodzinie, szkole, gminie, i przez to zdobyć wiedzę historyczną. Ten projekt pozwala połączyć to, co jest lokalne z czymś szerszym i mającym wartość ogólnonarodową. Premiujemy pomysły, które nie polegają na napisaniu ciekawej broszurki, ale proponują formułę edukującą także otoczeniu uczestników konkursu.

[b]Nie wystarczą lekcje historii w szkole?[/b]

Dla młodych ludzi tradycyjne lekcje i podręczniki są nudne. Wykonanie zadań wymagających aktywnego poszukiwania wiedzy jest ciekawsze. Znacząca część biorących udział w konkursie to mieszkańcy małych miejscowości i wsi mający ograniczony dostęp do muzeów, bibliotek, archiwów i uczelni. Ten konkurs daje im poczucie uczestniczenia w ważnym ogólnopolskim wydarzeniu. Jako przykład podam projekt, który zwyciężył w pierwszej edycji konkursu w kategorii szkół gimnazjalnych. Okazało się, że członek rodziny jednego z uczniów był bohaterem wojny polsko-bolszewickiej. Uczestnicy naszego konkursu przeprowadzili w szkole ankietę, z której wynikło, że jest to postać zupełnie nieznana. Zorganizowali więc akcję informacyjną, po której już 60 proc. uczniów stwierdziło, że zna tę postać historyczną. Czy może być lepszy powód organizowania takich konkursów?

[b]Czy młodzież rzeczywiście interesuje się historią? MEN twierdzi, że jest inaczej i planuje ograniczenie nauczania historii w liceach.[/b]

To w znaczącym stopniu zależy od nauczyciela. Jeżeli ma pasję i potrafi korzystać z instrumentów takich jak nasz konkurs, to trafia do młodzieży, zarażając ją swoimi zainteresowaniami. To nie podręcznik ani program nauczania są kluczowe, ale ludzie, którzy współpracują z młodzieżą i kształtują jej świadomość. My w tym roku mamy już teraz 500 zgłoszeń do konkursu, co oznacza, że będziemy mieli ponad 2000 uczestników z całego kraju. To całkiem przyzwoity rezultat.

Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką