Zbrojownia tamtych lat - Z berdanką i lefoszówką na niedźwiedzia

Doli zesłańców czasów stalinowskich i carskich porównać nie sposób. Ci drudzy mogli się nawet oddawać rozrywkom, a należały do nich między innymi polowania.

Publikacja: 04.03.2009 12:28

Lefoszówki ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego

Lefoszówki ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego

Foto: Muzeum Wojska Polskiego

Wyprawy łowieckie stanowiły częste zajęcie Józefa Piłsudskiego w czasie jego pobytu w Tunce; „(…) tu mnie ciągną na karty, tam nazajutrz na polowanie (…)” pisał w liście do Leonardy. To właśnie na Syberii zetknął się z bronią palną po raz pierwszy, zamiłowanie do polowania pozostało po powrocie ze zsyłki.

W latach 90. XIX w. jedną z popularniejszych broni myśliwskich, zwłaszcza na Syberii, była berdanka. W 1885 roku zezwolono w Rosji na produkcję gwintowanej długiej broni myśliwskiej, pod warunkiem że kaliber nie będzie odpowiadał wojskowemu; wówczas właśnie pojawiło się sporo sztucerów opartych na systemie Berdana.

Eksplozja popularności nastąpiła jednak dopiero kilka lat później. Otóż w 1891 roku armia rosyjska przyjęła na uzbrojenie nowy karabin systemu Mosina i powstał problem, co zrobić z olbrzymią ilością poprzednich karabinów, które znajdowały się w jednostkach liniowych i magazynach.

Szybko zdecydowano się sprzedać je na wewnętrznym rynku z przeznaczeniem dla myśliwych. Państwowe fabryki w Iżewsku i Siestroriecku, a także zakłady prywatne i małe rusznikarnie zajęły się przerabianiem bojowych karabinów na gładkolufowe strzelby. Przede wszystkim rozwiercano przewód luf oraz komorę nabojową, tak aby dostosować je do śrutowych nabojów różnego kalibru.

Skracano również łoże, odrzucano nakładkę na lufę i zmieniano przyrządy celownicze. Broń taka kosztowała 10 rubli. Część regulaminowych berdanów pełniła rolę sztucerów; wówczas rusznikarze „odchudzali” je nieco, tak aby broń uczynić lżejszą. Na rynku sprzedawano także broń prosto z magazynów, bojową – kosztowała 3 ruble za sztukę.

Cechą odróżniającą wzory myśliwskie od wojskowych było także zdobnictwo; dotyczyło ono nie tylko drewna, które misternie niekiedy rzeźbiono, ale także części metalowych. Niezwykła popularność tego rużja sprawiła, iż synonimem myśliwskiej strzelby stało się w Rosji słowo „berdanka” i – co ciekawe – używane jest gdzieniegdzie do dzisiaj, chociaż oryginalnych egzemplarzy dawno nikt nie widział.

Oczywiście w myśliwskim arsenale przodowały strzelby łamane (rosyjskie pierełomki), w tym dubeltówki, a także drylingi (czyli trójlufowe). Powstały w latach 30. XIX w. za sprawą genialnego rusznikarza Francuza Lefaucheux. Była to broń odtylcowa strzelająca zespoloną amunicją; uruchamiając odpowiedni klucz, lufę osadzoną na osi opuszczało się do dołu w celu naładowania. Rozwiązanie to stosowane jest w myśliwskiej broni do dziś.

Nabój miał z początku metalową łuskę, z czasem zastąpioną kartonową z metalowym dnem i wystającą kryzą. W środku znajdował się proch, kula lub śrut oraz, tuż przy ściance u dołu, kapiszon. W ściance przeciwległego brzegu tkwił natomiast metalowy sztyft, który wystawał poprzez szczelinę z komory nabojowej. Po naciśnięciu spustu kurek uderzał w sztyft, a ten z kolei w kapiszon, powodując detonację ładunku prochu w naboju.

Naboje sztyftowe i same strzelby popularnie zwane lefoszówkami używane były do końca XX w. Od lat 70. upowszechniają się strzelby bezkurkowe; cały mechanizm umieszczony został w tzw. baskili i napinało się go automatycznie, łamiąc lufę. Kiedy Piłsudski „bawił” na Syberii, powszechnie używano jeszcze w broni myśliwskiej amunicji na proch czarny.

[i]Michał Mackiewicz, pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego[/i]

Wyprawy łowieckie stanowiły częste zajęcie Józefa Piłsudskiego w czasie jego pobytu w Tunce; „(…) tu mnie ciągną na karty, tam nazajutrz na polowanie (…)” pisał w liście do Leonardy. To właśnie na Syberii zetknął się z bronią palną po raz pierwszy, zamiłowanie do polowania pozostało po powrocie ze zsyłki.

W latach 90. XIX w. jedną z popularniejszych broni myśliwskich, zwłaszcza na Syberii, była berdanka. W 1885 roku zezwolono w Rosji na produkcję gwintowanej długiej broni myśliwskiej, pod warunkiem że kaliber nie będzie odpowiadał wojskowemu; wówczas właśnie pojawiło się sporo sztucerów opartych na systemie Berdana.

Pozostało 80% artykułu
Historia
Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany
Historia
Cel nadrzędny: przetrwanie narodu
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska