Rodzinne miasto uczciło Ryszarda Siwca

W Dębicy odsłonięto tablicę upamiętniającą bohatera, który podpalił się w proteście przeciw inwazji na Czechosłowację w 1968 r.

Publikacja: 09.03.2009 03:03

Konferencja historyków z Polski, Czech i Słowacji, specjalna wystawa w miejskim muzeum – tak w sobotę w setną rocznicę urodzin Ryszarda Siwca przypomniano o nim w Dębicy.

– Bądźcie zawsze dobrymi Polakami i Polkami i pamiętajcie, że ojczyzna to nie tylko wy, ale i ten zbałamucony polski milicjant, który bije pałką i kopie za domaganie się wolności – przypomniał podczas mszy słowa z testamentu Siwca ks. Ryszard Piasecki.

– Dopełnieniem tych słów był poruszający czyn, protest przeciw rozpanoszonemu złu, akt symbolicznego zanegowania, bezpowrotnego porzucenia świata, w którym owo zło spotkało się z obojętnością – mówił Andrzej Duda z Kancelarii Prezydenta RP.

Syn Ryszarda Siwca Wit zaapelował o nazwanie warszawskiego Stadionu Narodowego imieniem ojca: – Prawdziwym pomnikiem byłoby to, gdyby ten stadion, jego stadion, nosił jego imię – podkreślił.

Ryszard Siwiec podpalił się na oczach tysięcy ludzi 8 września 1968 r. podczas centralnych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie. Zmarł cztery dni później. Osierocił piątkę dzieci. Został pochowany w Przemyślu.

W 2001 r. pośmiertny medal przyznał mu prezydent Republiki Czeskiej.

Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką