Reklama
Rozwiń
Reklama

Prawdziwy portret ostatniego króla Polski

Kiedy Stanisław August Poniatowski obejmował tron miał 32 lata, jego rządy trwały lat trzydzieści. Do dziś budzą kontrowersje - pisze Monika Kuc

Aktualizacja: 09.12.2011 12:06 Publikacja: 09.12.2011 11:46

Potężny katalog o Stanisławie Auguście, znakomicie uzupełniający najnowszą ogromną wystawę w Zamku K

Potężny katalog o Stanisławie Auguście, znakomicie uzupełniający najnowszą ogromną wystawę w Zamku Królewskim w Warszawie, mówi o jego życiu osobistym i publicznym, polityce, zamiłowaniach artystycznych

Foto: materiały prasowe

Potężny katalog, znakomicie uzupełniający najnowszą ogromną wystawę w Zamku Królewskim w Warszawie, mówi o jego życiu osobistym i publicznym, polityce, zamiłowaniach artystycznych. O wszystkich aspektach jego osobowości i działalności. Autorzy upominają się o obiektywne spojrzenie i sprawiedliwą ocenę ostatniego króla Polski i jego dramatycznych czasów.

Dyrektor Andrzej Rottermund przypomina, że wystawa i wydawnictwo poświęconą Stanisławowi Augustowi Ponitowskiemu, realizuje idee profesora Aleksandra Gieysztora, pierwszego dyrektora Zamku, który już przed laty apelował o taką ekspozycję. Czekaliśmy na nią długo zapewne dlatego, że król miał czarny „piar". Za jego panowania doszło do trzech rozbiorów i Polska przestała istnieć, ale czy za katastrofę państwa odpowiada sam? Miały w niej udział sąsiednie mocarstwa, magnacka opozycja i szlachecka anarchia.

Król próbował zmodernizować kraj. Nowsze badania jego archiwum, jak pisze Zofia Zielińska, ujawniają, że nie tylko angażował się w reformy kraju podczas Sejmu Wielkiego, ale był też autorem pierwszego zarysu Konstytucji 3 maja. Z drugiej strony, do elekcji Poniatowskiego doszło przy wsparciu Rosji sprzymierzonej z Prusami. Wojska rosyjskie osłaniały przeprowadzenie wyboru. Zresztą Polska przestała być suwerenna już za Sasów, rosyjskim elektem był też August III.

Caryca Katarzyna II była wytrawnym i bezwzględnym politycznym graczem. Do króla Prus Fryderyka II otwarcie pisała, że Poniatowski ma najmniej szans na koronę, będzie więc wdzięczny tym, z rąk których go otrzyma. On sam – mimo światowego obycia – podróży do Wiednia, Drezna, Hagi, Paryżu, Londynu - zdawał się dość naiwnym młodym człowiekiem. W 1756 roku jako sekretarz brytyjskiego ambasadora Charlesa Williamsa, pojechał do Petersburga i namiętnie się zakochał w Sophie, córce księcia Anhalt-Zerbst, która wkrótce została carycą Katarzyną II. Gdy w 1764 obejmował tron, liczył chyba wciąż na sentymenty dawnej kochanki. Ale jako monarcha Rzeczypospolitej nie był bezwolnym narzędziem Katarzyny II, lecz jak mówił  rosyjski ambasador Nikołaj Repin „stał zawsze w poprzek naszym interesom".

Młodszy brat króla Andrzej (ojciec  księcia Józefa Poniatowskiego) próbował dyplomatycznymi zabiegami osłabić wpływy rosyjskie przez zbliżenie Polski z Austrią. Usiłował nawet wyswatać Stanisława z arcyksiężniczką austriacką Elżbietą. Nic z tego nie wyszło. Zapewne z powodów politycznych, a nie dlatego, że król wolał romanse od małżeństwa. Pozostaje raczej plotką, że potajemnie zawarł poślubił Elżbietę Grabowską z domu Szydłowską, choć ta piękna i zręczna kobieta miała duży wpływ na Stanisława Augusta  i towarzyszyła mu po abdykacji w Petersburgu.

Reklama
Reklama

Lepiej zapisał się w pamięci jako mecenas artystów, kolekcjoner dzieł sztuki, twórca teatru, inicjator rozbudowy Zamku Królewskiego i budowy pałacu w Łazienkach. Sponsorowani artyści pozostawili wiele jego wizerunków. Najbardziej znane stworzył Marcello Bacciarelli. Ostatnie dwa namalowała w 1797 roku w Petersburgu Elisabeth Vigee-Lebrun. Na jednym z nich (przywiezionym obecnie do Warszawy z paryskiego Luwru i zdobiącym okładkę katalogu) przedstawiła Stanisława Augusta w królewskim majestacie – w gronostajowym płaszczu. Na drugim (obecnie w Muzeum Sztuki w Kijowie) - w kostiumie króla Francji Henryka IV i zawieszonym na piersiach medalem z czuwającym Okiem Opatrzności. Oba wydają się zaprzeczać przegranej króla.

Lekturę wydawnictwa polecam obrońcom, jak i zagorzałym przeciwnikom Stanisława Augusta.

Monika Kuc

Potężny katalog, znakomicie uzupełniający najnowszą ogromną wystawę w Zamku Królewskim w Warszawie, mówi o jego życiu osobistym i publicznym, polityce, zamiłowaniach artystycznych. O wszystkich aspektach jego osobowości i działalności. Autorzy upominają się o obiektywne spojrzenie i sprawiedliwą ocenę ostatniego króla Polski i jego dramatycznych czasów.

Dyrektor Andrzej Rottermund przypomina, że wystawa i wydawnictwo poświęconą Stanisławowi Augustowi Ponitowskiemu, realizuje idee profesora Aleksandra Gieysztora, pierwszego dyrektora Zamku, który już przed laty apelował o taką ekspozycję. Czekaliśmy na nią długo zapewne dlatego, że król miał czarny „piar". Za jego panowania doszło do trzech rozbiorów i Polska przestała istnieć, ale czy za katastrofę państwa odpowiada sam? Miały w niej udział sąsiednie mocarstwa, magnacka opozycja i szlachecka anarchia.

Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama