Odpowiedź na pytanie, co 1 sierpnia 2012 r. jest najważniejszym wydarzeniem dnia w Polsce nie jest oczywista: być może jest to koncert Madonny, a być może występy Polaków na igrzyskach w Londynie. Na pewno nie jest nim jednak Powstanie Warszawskie, które przecież skończyło się niemal 68 lat temu.
Jak co roku, odbywają się jednak uroczystości mające uczcić jego pamięć i jak co roku powraca dyskusja: jak obchodzić kolejne rocznice tego powstania, a także rocznice innych powstań i wydarzeń historycznych? Ile publicznie, a ile prywatnie? Czy nie zbyt smutne i poważne te obchody? A może ich zbyt mało, bo przecież przykładów bohaterów przeszłości i czynów patriotycznych nigdy dość?