Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 27.09.2020 08:43 Publikacja: 25.09.2020 00:01
W 1932 r. władze Australii postanowiły drastycznie zmniejszyć populację strusi zagrażających uprawom pszenicy. Tzw. wojna emu nie przyniosła jednak oczekiwanych przez rolników rezultatów
Foto: Historic Collection/Alamy Stock Photo/be&w
Po wojnie wielu z tych młodych mężczyzn nie mogło znaleźć pracy i godnych warunków życia. Aby ulżyć ich ciężkiej doli, rząd federalny podjął decyzję o przekazaniu weteranom dużych obszarów ziemi uprawnej lub terenów pod wypas bydła i owiec w Australii Zachodniej. Nie był to wielki gest miłosierdzia, ponieważ gleba tam mało urodzajna, a klimat wyjątkowo paskudny. Przez pół roku pogoda pozostaje pod wpływem antycyklonu i wyżu barycznego, przez co deszcze są rzadkością, a temperatura – bardzo wysoka. W listopadzie utrzymuje się zazwyczaj na poziomie 40 st. C. I chociaż południowo-zachodnią część tego stanu porastają wspaniałe lasy tropikalne, to ponad 70 proc. terytorium stanowią pustynie i wyschnięte stepy.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Przy powstającym Muzeum Getta Warszawskiego nie zostanie ustawiony zrekonstruowany wagon tramwajowy, który jeźdz...
Wywiadowczyni Armii Krajowej, sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim, odznaczona Orderem Virtuti Mil...
W 1799 r. Alessandro Volta przeprowadził serię eksperymentów, umieszczając w naczyniach napełnionych wodą morską...
Co najmniej kilkanaście rzeczy Konfederacja Polski Niepodległej (KPN) zrobiła jako pierwsza. Albo jedyna. Wszyst...
Przed 80 laty ludzkość po raz pierwszy w dziejach została skonfrontowana z porażająco niszczycielską siłą bomby...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas