Z takim wnioskiem wystąpiło polskie Ministerstwo Kultury do Owena Bonniciego – szefa resortu sprawiedliwości, kultury i samorządów Malty. Nasze władze oczekują, że zakazane zostanie nurkowanie do wnętrza wraku.
– Wnioskowaliśmy o to od kilku miesięcy. Nie można zapominać, że zginęło tam 13 polskich marynarzy – mówi nam Roman Zajder, prezes Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe.
To właśnie to stowarzyszenie jesienią 2014 roku zorganizowało ekspedycję „The Hunter for L72", w czasie której odnaleziono wrak tego polskiego niszczyciela.
Zajder uważa, że nie powinno być przyzwolenia na nurkowanie do wraku, a także zabieranie z niego jakichkolwiek artefaktów.
Po przyjęciu polskiego wniosku władze maltańskie mogą nanieść na mapy dokładną pozycję wraku ORP Kujawiak (teraz nie jest ona podawana), a w promieniu kilkuset metrów od obiektu wprowadzić zakaz nurkowania.
W podobny sposób chronione są zatopione w czasie wojny inne statki i okręty, na których zginęli ludzie. U polskich wybrzeży Bałtyku objęte ochroną są wraki niemieckich statków „Goya" i „Steuben", które w 1945 roku zostały zatopione przez sowieckie okręty podwodne. Zginęło w nich kilka tysięcy osób.
W połowie czerwca w 73. rocznicę zatonięcia ORP „Kujawiak" nad wrakiem zostanie zorganizowana uroczystość upamiętniająca śmierć polskich marynarzy. Odbędzie się ona z ceremoniałem wojskowym. Nad okrętem zostaną wrzucone do wody wieńce, oddana zostanie też salwa honorowa. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele polskiego rządu, władz maltańskich, Uniwersytetu Maltańskiego (opiekuje się wrakiem) oraz Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe.
– Chcielibyśmy także zaprosić na nie przedstawicieli rodzin marynarzy – dodaje Roman Zajder.