Reklama

NZS czyli studencki duch rewolucyjny

Po fali strajków sierpniowych, po powstaniu NSZZ „Solidarność", o swoją organizację upomnieli się studenci. Komunistyczne władze odmówiły jednak jesienią 1980 r. rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W odpowiedzi odbył się kilkudniowy symboliczny strajk studencki na Uniwersytecie Warszawskim. Ale władze nie ustąpiły.

Publikacja: 21.09.2015 20:59

NZS czyli studencki duch rewolucyjny

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Komuniści zmienili zdanie dopiero na początku roku 1981, po trwającym ponad miesiąc strajku okupacyjnym studentów z Łodzi, do których z czasem przyłączały się także uczelnie w innych miastach. - Ja brałem udział w organizowaniu strajku na Uniwersytecie Jagiellońskim, u nas protest potrwał tylko kilka dni, do momentu kiedy zarejestrowano zrzeszenie, czyli 17 lutego 1981 – wspomina Jarosław Guzy, przewodniczący zrzeszenia w 1989 roku.

Od tamtej pory NZS działał legalnie – do organizacji zapisało się mniej więcej 1/3 studentów. – Nie to rozstrzygało o sile zrzeszenia. Ważniejsze było, że walczyliśmy o niezależność uczelni i zmiany w programie studiów - mówi Guzy.

Wśród działaczy ówczesnego NZS byli m.in. Marek Jurek, Janusz Kurtyka, Maciej Płażyński, Jan Maria Rokita, Agnieszka Romaszewska (potem żona Jarosława Guzego) i Donald Tusk,

Po wprowadzeniu stanu wojennego działalność niezależnych od władz organizacji została zawieszana. O ile jednak NSZZ „Solidarność" formalnie zlikwidowano uchwałą sejmową dopiero w październiku 1982 roku, to NZS rozwiązano już w grudniu 1981. - Władza nas nie lubiła, mimo, że nie stanowiliśmy takiej siły jak „Solidarność" – przypomina pierwszy szef organizacji.

„Solidarność" przetrwała w konspiracji do końca lat 80., NZS po rozwiązaniu go przez władze praktycznie przestał istnieć. Jego działacze włączyli się w konspirację solidarnościową. Byli drukarzami, kolporterami podziemnych wydawnictw, uczestniczyli w antykomunistycznych manifestacjach.

Reklama
Reklama

Niezależne Zrzeszenie Studentów odrodziło się dopiero wiosną 1988 roku, gdy wraz z protestami robotniczymi rozpoczęły się też strajki studenckie.

We kwietniu 1989, na mocy umów „okrągłego stołu" nastąpiła ponowna rejestracja „Solidarności". NZS znów musiał czekać dłużej – organizację zalegalizowano dopiero pod koniec września, po strajkach okupacyjnych na wielu uczelniach, 10 dni po powołaniu rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Dziś zrzeszenie to działania związane głównie z życiem studenckim i problemami socjalnymi środowiska. – A przydałoby się trochę ducha rewolucyjnego, bo w obecnych czasach konformizm zdominował życie publiczne – narzeka Jarosław Guzy.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama