Stan Borys śpiewał: „Plaża, dzika plaża, morze dookoła/ z wysokiego brzegu wieczór mewy woła” (album „To Ziemia”, 1969). A z niskiego brzegu, znad samej linii wodnej, woła historia. Spacerując po plaży, warto mieć oczy otwarte. Dobrze jest zwracać uwagę na to, co morze, ocean, wyrzuca na brzeg, ponieważ każdy krok po plaży może przynieść fascynujące znalezisko. Można dosłownie nadepnąć na przeszłość.
Nastoletni Liutauras Cemnolonskas regularnie odwiedza plażę w Marazion w Anglii, ponieważ od lat znajduje tam klocki Lego. W 1997 r. w pobliżu przylądka Land’s End przepływał kontenerowiec Tokyo Express. Sztorm spowodował powstanie gigantycznych fal, które uderzyły w statek. Do wody wpadły 62 kontenery, w których znajdowało się 4,8 mln klocków Lego. Klocki wyrzucone do morza są uważane za bardzo cenne, a fani Lego przeczesują lokalne plaże w poszukiwaniu zagubionych elementów. Stworzyli także projekt Lego Lost At Sea i dokumentują wszystkie dotychczasowe zdobycze.
Amy Smyth Murphy, mieszkanka New Jersey w USA, zauważyła na plaży w Corson’s Inlet State Park turkusową butelkę. W środku tkwiła odręcznie napisana notatka oraz wizytówka firmy WG& J. Klemm. Treść notatki brzmi: „Yacht Neptune off Atlantic City NJ Aug 6–76” (Jacht Neptune u wybrzeży Atlantic City, New Jersey, 6 sierpnia ’76). Firma prowadzona przez braci WG i J. Klemmów rzeczywiście istniała pod koniec XIX w. Badania ujawniły także wzmianki o jachcie nazwanym Neptune, zbudowanym w 1874 r. przez kapitana Samuela Gale’a z Atlantic City. Data „Aug 6–76” odnosi się do 6 sierpnia 1876 r. Jeśli to prawda, byłaby to najstarsza wiadomość w butelce, jaką kiedykolwiek znaleziono.
Czytaj więcej
„Sensacja – zaskakująca wiadomość lub niezwykłe wydarzenie budzące powszechne zainteresowanie; też: wrażenie wywołane taką wiadomością lub takim wydarzeniem” (Słownik języka polskiego, PWN). W archeologii, a już zwłaszcza podwodnej, krzewi się tendencja do nadawania każdemu odkryciu rangi odkrycia sensacyjnego.
Jennie Fitzgerald spostrzegła na plaży w Happisburgh w hrabstwie Norfolk (Anglia) wystającą z piasku skrzynię z mosiężnym zamkiem. Po jej otwarciu – jak relacjonuje Fitzgerald – „zaczęły wypadać monety, potem klejnoty, zegarek kieszonkowy, żelazny klucz i srebrny uchwyt na zapałki z wygrawerowanym imieniem Ernest. Ostatnią rzeczą była duża, ozdobna butelka perfum. Byłam w szoku, po prostu siedziałam i patrzyłam się na wszystko”. W skrzyni znajdowało się 100 monet, głównie z epoki wiktoriańskiej, ale niektóre są starsze, datowane na czas panowania króla Jerzego III (1760–1820).