Aktualizacja: 24.01.2021 09:03 Publikacja: 24.01.2021 00:01
Drzewo z napisem „CRO” – przygotowanym na potrzeby filmu „Roanoke: The Lost Colony” (2007 r.)
Foto: Fort Raleigh National Historic Site
John White wyskoczył z szalupy i brodząc w płytkiej wodzie, wyszedł na piaszczysty brzeg Roanoke. Zamiast radości z powrotu czuł narastający niepokój. Jeszcze wczoraj wieczorem, kiedy z pokładu „Hopewell" dostrzeżono ogień płonący w głębi wyspy, gubernator wierzył, że to znak od kolonistów, których zostawił tu trzy lata temu, wyruszając po pomoc do Anglii. Niestety, pora była późna, zmierzchało i z zejściem na ląd trzeba było zaczekać do wschodu słońca. Rankiem, na plaży, panowała jednak martwa cisza. White nakazał swoim ludziom forsowny marsz w stronę City of Raleigh – tę nadaną zdecydowanie na wyrost nazwę nosiła pierwsza angielska osada w Ameryce wybudowana u północnego krańca wyspy. Wciąż miał nadzieję, że za chwilę zobaczy swoją córkę i wnuczkę, która dokładnie tego dnia, 18 sierpnia 1590 r., kończyła trzy lata.
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas