Aktualizacja: 24.01.2021 09:03 Publikacja: 24.01.2021 00:01
Drzewo z napisem „CRO” – przygotowanym na potrzeby filmu „Roanoke: The Lost Colony” (2007 r.)
Foto: Fort Raleigh National Historic Site
John White wyskoczył z szalupy i brodząc w płytkiej wodzie, wyszedł na piaszczysty brzeg Roanoke. Zamiast radości z powrotu czuł narastający niepokój. Jeszcze wczoraj wieczorem, kiedy z pokładu „Hopewell" dostrzeżono ogień płonący w głębi wyspy, gubernator wierzył, że to znak od kolonistów, których zostawił tu trzy lata temu, wyruszając po pomoc do Anglii. Niestety, pora była późna, zmierzchało i z zejściem na ląd trzeba było zaczekać do wschodu słońca. Rankiem, na plaży, panowała jednak martwa cisza. White nakazał swoim ludziom forsowny marsz w stronę City of Raleigh – tę nadaną zdecydowanie na wyrost nazwę nosiła pierwsza angielska osada w Ameryce wybudowana u północnego krańca wyspy. Wciąż miał nadzieję, że za chwilę zobaczy swoją córkę i wnuczkę, która dokładnie tego dnia, 18 sierpnia 1590 r., kończyła trzy lata.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas