Aktualizacja: 02.09.2017 17:55 Publikacja: 02.09.2017 00:01
As myśliwski Adolf Galland podczas spotkania z Hitlerem (1942 r.).
Foto: EAST NEWS
„Krzyż Rycerski był dla nas niczym plakietka eskadry. Unikatowy skład osobowy zespołu także budził zdumienie: jeden generał (generał na stanowisku dowódcy eskadry to prawdziwy wyjątek), dwóch pułkowników, jeden podpułkownik, trzech majorów, dwóch kapitanów, ośmiu poruczników i tyleż podporuczników – to byli nasi piloci. Pułkownik Günther Lützow (110 zwycięstw), wcześniej na wygnaniu z Niemiec z powodu przeciwstawienia się Göringowi. Major Heinz Bär (220 zestrzeleń), strzelec wyborowy i wybitny pilot myśliwski. A także Gerd Barkhorn, który na froncie wschodnim zestrzelił 301 samolotów. Z Barkhornem przybyli Hohagen, Schnell i Krupinski, których namówiliśmy, gdy leżeli w szpitalach. Wszyscy walczyli od pierwszego dnia wojny. Wszyscy byli co najmniej raz ranni, niektórzy kilka razy. I wszyscy mieli wysokie odznaczenia. Każdy z nich po kilku latach latania w niesprzyjających okolicznościach chciał jeszcze raz poczuć w powietrzu przewagę nad przeciwnikiem. Zdecydowali się na tę przygodę, nawet jeżeli po latach mieli przypłacić ją życiem. Taki duch bojowy panował w eskadrze ekspertów" – wspominał po latach współtwórca jednostki i przyjaciel Gallanda Johannes Steinhoff, późniejszy generał major i szef sztabu powojennego niemieckiego lotnictwa, w którym zakończył służbę w 1974 r.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Radosław Sikorski skomentował decyzję Donalda Trumpa słowami, że Wolnej Europy słuchał w dzieciństwie, dzięki czemu został antykomunistą. Nie podzielił się jednak swymi doświadczeniami w zakresie likwidacji samodzielności nadającej w języku białoruskim telewizji Biełsat.
80 tys. stron dokumentów związanych z byłym prezydentem USA Johnem F. Kennedy'm, który w 1963 roku zginął w zamachu, do którego doszło w Dallas, zostanie upublicznionych 18 marca.
Na najstarszym cmentarzu żydowskim w Warszawie odnaleziono pozostałości po domu przedpogrzebowym.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas