Następnej nocy nalot dywanowy powtórzyło 311 amerykańskich bombowców Boeing B-17 Flying Fortress. Stolica Saksonii była jedynym miastem niebombardowanym wcześniej przez aliantów. Niektórzy historycy uważają, że w Dreźnie zginęło nawet pół miliona ludzi. Taki mit podtrzymuje np. opracowanie Davida Irvinga „Drezno. Apokalipsa 1945" czy niezwykle popularna w Niemczech „Pożoga" Jörga Friedricha. Dopiero w 2011 r. specjalna komisja rządu Saksonii ustaliła bezsprzecznie, że w wyniku alianckiego bombardowania zginęło 25 tys. cywilów, w tym liczna grupa zagranicznych robotników przymusowych. Jest to więc liczba porównywalna do zgłaszanych przez niektórych historyków szacunków ofiar bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 r.