Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 08.04.2018 13:27 Publikacja: 08.04.2018 00:01
Foto: Wikipedia
14 czerwca 451 r. biskup Orleanu Anianus tak jak każdego dnia oblężenia wyszedł na rozpadające się pod uderzeniami taranów mury, by zagrzewać do walki i dodawać otuchy obrońcom. Już chyba tylko on wierzył, że z Rzymu nadejdzie odsiecz. Sytuacja obleganych od pięciu tygodni obrońców była tragiczna. Setki zginęły od strzał napierających Hunów. Mury lada chwila zostaną zburzone i w mieście rozpocznie się rzeź. Dłużej nie można czekać. Trzeba się poddać. Gdy już otwarto bramy i pierwsze oddziały Attyli wchodziły do miasta, biskup dojrzał na horyzoncie chmurę szybko przemieszczającego się kurzu. W końcu nadchodziła odsiecz. Na czele swoich legionów i sojuszniczej armii Wizygotów zbliżał się Flawiusz Aecjusz, dyktator Rzymu. Po krótkiej, zażartej bitwie było po wszystkim. Orlean był uratowany, a przeprawy przez Loarę pozostały w rękach chrześcijan. Hordy Hunów uciekały w kierunku Sekwany i Marny.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Przy powstającym Muzeum Getta Warszawskiego nie zostanie ustawiony zrekonstruowany wagon tramwajowy, który jeźdz...
Wywiadowczyni Armii Krajowej, sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim, odznaczona Orderem Virtuti Mil...
W 1799 r. Alessandro Volta przeprowadził serię eksperymentów, umieszczając w naczyniach napełnionych wodą morską...
Przed 80 laty ludzkość po raz pierwszy w dziejach została skonfrontowana z porażająco niszczycielską siłą bomby...
Co najmniej kilkanaście rzeczy Konfederacja Polski Niepodległej (KPN) zrobiła jako pierwsza. Albo jedyna. Wszyst...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas