Reklama

Akademia w ruinach. I jej odrodzenie

Jakie wydarzenie możemy uznać za symboliczny koniec epoki antycznej? Na pewno nie śmierć Hypatii.

Aktualizacja: 08.04.2021 17:13 Publikacja: 08.04.2021 15:43

„Hypatia aleksandryjska” – obraz Alfreda Seiferta

„Hypatia aleksandryjska” – obraz Alfreda Seiferta

Foto: AFP

Tym razem zacznę od słusznego łomotu, jaki dostałem niegdyś od kochanej profesor Dzielskiej, gdy przejęty wizją śmierci Hypatii aleksandryjskiej napisałem, że jej (Hypatii, nie Dzielskiej) kamienowanie było symbolicznym końcem świata antyku. Wywód był jasny, a teza oczywista: po rozszarpaniu filozofki przez tłuszczę mnichów nitryjskich i publicznym spaleniu jej szczątków na przedmieściach Aleksandrii, zwanych Kynarion, miały nastać wieki ciemne, czyli – innymi słowy – średniowiecze. Zgrabny skrót myślowy i niebanalna metafora przełomowego roku 415 po Chrystusie, z tą jednak drobną wadą, że nieprawdziwa. Jak się miało okazać, tej pociągającej historiozoficznej figurze dałem się uwieść nie tylko ja, ale także Alejandro Amenábar, reżyser odrobinę niedocenionego filmu „Agora" (2009), którego bohaterką była właśnie aleksandryjska filozofka.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Reklama
Reklama