Reklama
Rozwiń

Spasiba, Andriej

Andrzej Rosiewicz o spotkaniu z Michaiłem Gorbaczowem 12 lipca 1988 roku

Aktualizacja: 25.02.2008 20:09 Publikacja: 25.02.2008 00:09

Maja Narbutt: Zaśpiewać „Michaił, Michaił” Michaiłowi Gorbaczowowi, w dodatku na Wawelu, to było coś. Od 1988 roku minęło sporo czasu, ale dużo osób pamięta ten występ. A już panu na pewno wrył się w pamięć.

Andrzej Rosiewicz: Pamiętam wszystkie szczegóły, nawet skarpetki i krawat Gorbaczowa, zegarek jego żony Raisy. Żartuję, ale rzeczywiście pamiętam ten dzień dokładnie. Był to historyczny moment. Także dla mnie jako estradowca. W końcu ilu z nas może dawać czadu przed przywódcą imperium.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego