O zamku bez eksponatów

W jedynej ocalałej części Zamku Królewskiego – piwnicach – powstaje wystawa przywracająca pamięć. O czasach, gdy go zburzono i kiedy za społeczne pieniądze zabytek odtworzono.

Publikacja: 02.12.2011 10:51

Wizualizacja tzw. sali odbudowy, ze szklaną dźwiękową kabiną i stanowiskami informacyjnymi.

Wizualizacja tzw. sali odbudowy, ze szklaną dźwiękową kabiną i stanowiskami informacyjnymi.

Foto: materiały prasowe

Brzmi nieprawdopodobnie, ale dzisiejszym 20-latkom  zdarza się nie wiedzieć, że Zamek Królewski w czasie wojny został zburzony. Są zaskoczeni, gdy słyszą, że przez trzy dekady obok kolumny Zygmunta tkwił symboliczny fragment ściany  z oknem Żeromskiego.

– Dla nich, ale też dla ich  dziadków  oraz gości z zagranicy, tworzymy tę ekspozycję  –mówi   Bożena Radzio, kurator wystawy „Zniszczenie i odbudowa Zamku Królewskiego".

W zachowanych z pożogi piwnicach zakończył się właśnie gruntowny remont. Pierwszy od czasu odbudowy Zamku. Przygotowano  trzy pomieszczenia, w sumie 350 mkw., do wprowadzenia do nich multimedialnych urządzeń.

Adaptacja odbywała się pod nadzorem konserwatora. – Nie pruliśmy  ścian  – uspokaja kurator. – Niezbędne okablowania poprowadzono pod podniesioną w tym celu podłogą. Teraz budowana będzie scenografia.

Świetność na ekranie

Pierwsza z sal przypomni lata świetności – czas panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego i dwudziestolecie międzywojenne, gdy Zamek stał się siedzibą prezydenta RP.

– Chcemy, by zwiedzający zdali sobie sprawę, dlaczego Niemcom tak zależało na zburzeniu Zamku i dlaczego dla nas tak istotna była jego odbudowa – mówi Radzio.

Podobnie jak następna, w której pokazane zostaną wojenne zdarzenia, ta sala przypomina kinową. W obu wyświetlane będą etiudy filmowe oraz multimedia skomponowane z archiwalnych materiałów.

– To zupełnie  nowy dla  Zamku typ ekspozycji, właściwie bez eksponatów – podkreśla kurator.

Pigułka z przeszłości

Krótkie projekcje Radzio nazywa pigułką-wstępem do dalszego zwiedzania. Ale gdyby ktoś potrzebował szerszej informacji, znajdzie ją na elektronicznych pulpitach stojących w każdej z sal. Także tej ostatniej,  najciekawiej zaaranżowanej.

Obok zdjęć z czasów odbudowy, rzucanych bezpośrednio na ściany, pojawią się tu m.in. dźwiękowe kabiny z wypowiedziami ludzi zasłużonych dla odbudowy. Kolejne etapy prac, możliwe dzięki hojnym społecznym składkom, pokaże sześć multimedialnych stanowisk.

Wystroju wnętrza dopełnią dwa fotogramy przypominające kluczowe momenty odbudowy: prostowanie wspomnianego fragmentu  muru, wmontowanego  potem w bryłę Zamku, i montaż hełmu na wieży zegarowej. Otwarcie wystawy na początku 2012 r.

Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Historia
Jak Wielkanoc świętowali nasi przodkowie?
Historia
Krzyż pański z wielkanocną datą
Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne