Sprawa reparacji: Nie pozwólmy się ośmieszyć!

Kiedy dwa lata temu napisałem do „Rzeczpospolitej” felieton o konieczności ubiegania się przez polski rząd o odszkodowania wojenne od Niemiec, miałem nadzieję, że sprawa ta nie stanie się przedmiotem walki politycznej.

Publikacja: 30.05.2019 19:00

Ruiny warszawskiej Starówki w 1944 r. Tyle zostało z polskiej stolicy po pi&#x1

Ruiny warszawskiej Starówki w 1944 r. Tyle zostało z polskiej stolicy po pięciu latach niemieckiej okupacji

Foto: wikipedia

Naiwnie wierzyłem, że problem ten jest tak ważny z punktu widzenia polskiego interesu narodowego, jak również elementarnej sprawiedliwości dziejowej, że żadne ugrupowanie nie ośmieli się go zawłaszczyć dla własnych, partykularnych interesów politycznych. Niestety, myliłem się. Sprawa, z którą wiąże się niewyobrażalna tragedia milionów ludzi, została wpisana do repertuaru sezonowego cyrku politycznego. W ten sposób problem wymagający wielkiego wysiłku intelektualnego najpoważniejszych autorytetów naukowych i prawniczych został zredukowany do rangi kolejnej przedwyborczej przepychanki.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem