Warszawa zmierzy się z komuną

Na czwartkowej sesji Rady Warszawy pierwszy test dla PO w sprawie sowieckich pomników.

Aktualizacja: 12.02.2015 06:44 Publikacja: 11.02.2015 21:00

Warszawa zmierzy się z komuną

Foto: Fotorzepa/ Magda Starowieyska

Rządząca stolicą Platforma odwleka decyzję w sprawie dalszych losów najbardziej znanego PRL-owskiego reliktu – sławiącego Armię Radziecką pomnika „czterech śpiących". Wkrótce może dojść do rozstrzygnięć w tej sprawie.

– Uchwała w sprawie pomnika jest w przygotowaniu i należy się spodziewać, że w ciągu miesiąca będzie jakieś rozstrzygnięcie – zapewnia przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO).

Radnych zachęca do tego prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pytana przez nas o stosunek do złożonej przez opozycyjny PiS uchwały, która blokuje powrót pomnika na warszawską Pragę, oceniła, że rozstrzygnięcie należy do rady.

– Moja opinia jest taka, że ten pomnik zawsze zadrażniał. Szczególnie w dzisiejszych warunkach agresji Rosji na Ukrainę wracać nie powinien. Trzeba tylko znaleźć dla niego miejsce – przekonuje „Rzeczpospolitą" wiceprzewodnicząca Platformy.

Decyzją radnych PO z 2011 r. pomnik został odnowiony za 2 mln zł i czeka w magazynie na koniec budowy II linii metra. Potem miałby się znaleźć kilkaset metrów od miejsca, gdzie stał pierwotnie. Zaprotestowała część mieszkańców, co dla prezydent Warszawy jest dodatkowym argumentem przeciw powrotowi komunistycznego reliktu.

– Trzeba uzyskać konsensus. Ja będę rekomendowała, żeby nie wracał, ale niech radni wybiorą miejsce – mówi nam Gronkiewicz-Waltz.

W projekcie uchwały złożonym przez Klub PiS jest propozycja, by pomnik przenieść na Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich na warszawskiej Ochocie.

Radni PO w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że lokalni urzędnicy nie są tym pomysłem zachwyceni. Ochocki urząd dzielnicy nie ma jednak w tej sprawie oficjalnego stanowiska.

– Nikt oficjalnie się do nas w tej sprawie nie zgłaszał. Jeśli to nastąpi, to z pewnością zarząd dzielnicy je wyda. Pewnie trzeba byłoby zorganizować konsultacje społeczne, bo temat jest kontrowersyjny – mówi Monika Beuth-Lutyk,  rzecznik dzielnicy.

PiS jest jednak gotowe na zmiany w swoim projekcie.

– W mediach pojawiały się wypowiedzi radnych PO, którzy przekonywali, że teraz jest dobrze, bo pomnik jest w magazynie. Jeśli chcą go tam pozostawić, my wprowadzimy autopoprawkę, ale niech się jednoznacznie zadeklarują. Uchwała z 2011 r. musi być zmieniona – przekonuje Jarosław Krajewski, który kieruje klubem opozycji.

Do złożonego w styczniu przez PiS projektu wciąż nie ma opinii prezydent i skarbnika miasta, dlatego nie znajdzie się on na czwartkowej sesji. Ale Krajewski liczy, że zgodnie z zapowiedzią Malinowskiej-Grupińskiej sprawa stanie na następnym posiedzeniu rady – pod koniec lutego. Opozycja chce jednak sprawdzić intencje rządzących.

– Już na tej sesji zgłosimy projekt stanowiska w sprawie usunięcia komunistycznych pomników z centralnych miejsc w warszawskiej przestrzeni publicznej – zapowiada Krajewski.

Głosowanie będzie możliwe, bo stanowisko, w przeciwieństwie do uchwały, nie wymaga dodatkowych opinii, nie ma bowiem wiążącej mocy prawnej.

Wśród niepożądanych obiektów byłby nie tylko pomnik „czterech śpiących", ale również inny kontrowersyjny obiekt sławiący armię okupanta, zlokalizowany w warszawskim parku Skaryszewskim.

O nim jednak dotąd dyskusji w PO nie było. Radni tej formacji nieoficjalnie przyznają, że najchętniej nie poruszaliby tego tematu, by nie zrażać żadnej z grup swoich wyborców. Jednak wśród pojawiających się nowych lokalizacji pomnika „czterech śpiących" to oni wymieniają Muzeum Zamoyskich w Kozłówce na Lubelszczyźnie.

Jest tam największa w Polsce Galeria Sztuki Socrealizmu. W grudniu zeszłego roku trafiło tam popiersie Włodzimierza Lenina z siedziby byłego KC PZPR.

Monika Januszek z muzeum  przekonuje, że w sprawie „czterech śpiących" nikt się nie zwracał. – Nie wiem, jaka byłaby decyzja. Ale mamy miejsce. Ktoś musiałby tylko pokryć koszty transportu – zaznacza.

Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Historia
Generalne Gubernatorstwo – kolonialne zaplecze Niemiec
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Historia
Tysiąc lat polskiej uczty