Reklama
Rozwiń

Wróg numer jeden PRL

Choć nie żyje od 45 lat – dziś mija rocznica jego śmierci – nie ma chyba Polaka, który by o nim nie słyszał. Wojenne czyny gen. Władysława Andersa, poparte odwagą i charyzmą, sprawiły, że przez długie lata pozostanie on w naszej zbiorowej pamięci.

Aktualizacja: 11.05.2015 23:26 Publikacja: 11.05.2015 21:00

Władysław Anders, 1892–1970

Władysław Anders, 1892–1970

Foto: NAC

II wojna światowa zastała go w stopniu generała brygady. Po kampanii wrześniowej, w której dowodził brygadami kawalerii, trafił do sowieckiej niewoli. W nieludzkich warunkach przeżył niemal dwa lata. Po podpisaniu układu Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 r. zaczął tworzyć Armię Polską. Sowieci chcieli, by polscy żołnierze walczyli u boku Armii Czerwonej. Anders nie uległ jednak naciskom i wyprowadził 120 tysięcy byłych jeńców i łagierników – przez Iran, Irak, Palestynę i Egipt – do Włoch.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego