Rzeczpospolita: 80 lat temu, 26 sierpnia 1939 r. Hitler zdecydował kiedy zaatakuje Polskę. Dlaczego wybrał akurat początek września?
Dr Sławomir Dębski: Rozkaz realizacji planu „Weiss” został wydany jeszcze w kwietniu, zatem do przeprowadzenia skutecznego ataku III Rzesza potrzebowała kilku miesięcy na przygotowania polityczne i wojskowe. Hitler chciał, aby wojna z Polską była wojną szybką i lokalną, którą rozstrzygnie po dwóch tygodniach. Aby do tego doprowadzić musiał zadbać o odpowiednią sytuację polityczną. Musimy pamiętać, że 15 marca 1939 r. złamał porozumienie monachijskie z września 1938 r. zajmując Pragę. To był ogromny cios dla brytyjskiego premiera Chamberlaina, który aby ratować własny rząd przed upadkiem udzielił Polsce i Rumunii gwarancji, zrywając z odwieczną brytyjska tradycją nie angażowania się politycznie w Europie Środkowej.
Jaka była odpowiedź Wielkiej Brytanii i Francji?
Paryż i Londyn próbowały powstrzymać Hitlera środkami politycznymi. Działania Hitlera miały na celu zniechęcenie mocarstw zachodnich do interwencji i przekonać je, że Polska jest skazana na klęskę. W odpowiedzi na to Paryż i Londyn starały się zbudować koalicję państw broniących pokoju, do którego zaprosiły ZSRR. Z kolei Stalin prowadził podwójną grę. Z jednej strony rozmawiał z Hitlerem, a z drugiej z państwami zachodnimi. Zażądał od Chamberlaina, aby jego gwarancje dla Polski dotyczyły tylko jej zachodnich granic.
Hitler miał gwarancje, że wojska ZSRR zaatakują Polskę?