Termin „high crimes and misdemeanors" wywodzi się bezpośrednio z brytyjskiego prawa zwyczajowego. Dotyczył przestępstw, za które Izba Gmin miała prawo odsunąć urzędników koronnych każdego szczebla od pełnienia obowiązków. W 1788 r., zaledwie kilka miesięcy po uchwaleniu amerykańskiej konstytucji, Alexander Hamilton rozpoczął kampanię przekonywania legislatur poszczególnych stanów do ratyfikacji federalnej ustawy zasadniczej. Zdając sobie sprawę, że największe obawy budzi nowo utworzony urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, stworzył pojęcie „niewłaściwe postępowanie osób pełniących funkcje publiczne". Dzięki temu kongresmeni i senatorowie otrzymali prawo do subiektywnej oceny zachowania i sposobu sprawowania urzędu przez każdego funkcjonariusza cywilnego.
Pierwszy raz procedura impeachmentu została wszczęta na początku 1868 r., kiedy Komisja Izby Reprezentantów oskarżyła prezydenta Andrew Johnsona o „obalanie, podważanie i rozkład rządów Stanów Zjednoczonych". 24 lutego tego samego roku izba niższa Kongresu przyjęła rezolucję o usunięciu prezydenta z urzędu. Przyszłość Johnsona znalazła się w rękach senatorów. Aby usunąć głowę państwa z urzędu, potrzeba było głosów co najmniej 67 ze 100 senatorów.
W wyniku zmiany postawy niektórych z nich i równego podziału na zdeklarowanych zwolenników i przeciwników oskarżenia głos rozstrzygający przypadł senatorowi Edmundowi Rossowi ze stanu Kansas. Kiedy przyszedł czas na niego, cała sala zamarła w dramatycznej ciszy. Senator Ross powoli podniósł się z krzesła i spokojnym głosem powiedział: „niewinny". To słowo zadecydowało, że Johnson nie opuścił Białego Domu przed upływem kadencji.
9 sierpnia 1974 r. Richard Nixon sam zrzekł się prezydentury, zanim Kongres przystąpił do procedury impeachmentu. 24 lata później Izba Reprezentantów podjęła decyzję o usunięciu z urzędu prezydenta Billa Clintona oskarżonego o krzywoprzysięstwo w sprawie pozamałżeńskiego romansu ze stażystką Moniką Lewinsky i utrudnianie śledztwa dotyczącego rzekomego molestowania seksualnego Pauli Jones. Po raz trzeci w historii kongresmeni odwołali się do Hamiltonowskiego terminu „niewłaściwe postępowanie osób pełniących funkcje publiczne", jednak 45 demokratycznych senatorów orzekło „niewinny" wobec wszystkich punktów oskarżenia.
Choć żaden z trzech prezydentów nie został realnie pozbawiony władzy, to sama procedura impeachmentu rzuciła cień na ich biografie.