Reklama

Grudniowa noc, czyli blitzkrieg Jaruzelskiego

Wojskowa junta ruszyła do pacyfikacji społeczeństwa. Nie sprowadzajmy wspomnień o 13 grudnia do braku „Teleranka”.

Aktualizacja: 12.12.2016 23:17 Publikacja: 08.12.2016 18:36

Jaruzelski w czasie wizytacji jednego z oddziałów na ulicach Warszawy.

Jaruzelski w czasie wizytacji jednego z oddziałów na ulicach Warszawy.

Foto: Archiwum WAF/NAC

W mroźną noc z 12 na 13 grudnia 1981 r. w Polsce ogłoszono stan wojenny. Władzę w państwie przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, a faktycznym dyktatorem został gen. Wojciech Jaruzelski.

Do pacyfikacji społeczeństwa ruszyło ponad 100 tys. żołnierzy ludowego Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Dysponowali oni 1750 czołgami, 1400 pojazdami pancernymi, śmigłowcami bojowymi oraz wielką ilością sprzętu, nie tylko zresztą sowieckiego i polskiego. Dano im prawo do użycia ostrej amunicji. I skorzystali z niego...

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia
Ernest Shackleton: heroiczny hart ducha
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Reklama
Reklama