Aktualizacja: 10.10.2017 09:31 Publikacja: 10.10.2017 00:01
Foto: POLONA
10 października 1776 Maurycy Beniowski został obwołany przez tubylców królem Madagaskaru. W związku z rocznicą tego wydarzenia przypominamy tekst, który ukazał się w lipcu w "Rzeczy o Historii".
Maurycego Augusta Beniowskiego obudziły trzy następujące po sobie wystrzały z dział. Podróżnik nie był jednak zaskoczony. Wiedział, że te salwy oznaczają, iż właśnie dzisiaj, 10 października 1776 r., nadszedł jego wielki dzień. Po raz pierwszy, od kiedy przybył na Madagaskar, a spędził tu już długie trzy lata, włożył miejscowy ubiór – powłóczystą białą szatę, jaką nosili miejscowi władcy zwani rohandrianami. O szóstej rano do jego namiotu wszedł Raffangour, wódz plemienia Sambarywów, i kilku innych znaczniejszych władców malgaskich. „Poprowadzono mnie zatem na obszerną i piękną równinę, którą wokoło otaczał lud w liczbie co najmniej trzydziestu tysięcy. (...) Na czele stali szefowie, a pośrodku niewiasty. Gdym wszedł pomiędzy ten lud, powitał mnie okrzyk radosny" – pisze w swoim słynnym „Pamiętniku" Beniowski. Przemówił Raffangour, ponieważ jako najstarszy wiekiem wódz to właśnie on przewodniczył uroczystościom. Kwiecistym językiem przypomniał historię Malgaszów, walki, jakie między sobą toczyli od czasów, kiedy zabrakło jednego władcy, ucisk, jaki cierpieli ze strony Francuzów. Następnie poprosił Beniowskiego o przyjęcie godności ampansakaby, czyli najwyższego władcy, panującego nad wszystkimi malgaskimi rohandrianami. Beniowski oczywiście się zgodził, wypełniając ustalenia powzięte wspólnie z rohandrianami w ciągu kilku poprzednich dni. Pozostało jeszcze dopełnienie kilku rytuałów.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości – że ci, którzy w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, zostaną odpowiednio ocenieni przed sądy. A jeżeli sądy uznają ich za winnych, to że zostaną ukarani - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego odbywającego się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Comiesięczne prowokacje i nieoddzielenie protestujących od oddających hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, mogą się skończyć kolejną tragedią. Obowiązkiem państwa jest zapewnić bezpieczne warunki politykom PiS oraz ich przeciwnikom.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
W Łodzi powstaje muzeum, które upamiętni dziecięce ofiary Niemców z założonego przez nich obozu. Równolegle IPN prowadzi poszukiwania miejsc, gdzie zmarłe w tym miejscu odosobnienia dzieci były grzebane.
Ministerstwo kultury stara się uzupełniać elektroniczną bazę miejsc, gdzie są pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas