Rano 11 września 2001 roku członek personelu Sali Kryzysowej Ed Padinske miał do wykonania ważne zadanie: razem ze swoją żoną Heidi pierwszy raz odprowadzali córkę do przedszkola w Fairfax w stanie Wirginia.
W szkole Padinske (180 cm wzrostu) dzielnie zasiadł na dziecięcym plastikowym krzesełku, by posłuchać wprowadzenia dla rodziców. „Próbuję przyjąć jakąś wygodną pozycję – opowiadał mi – gdy nagle wchodzi pomoc nauczyciela, stuka mnie w ramię i mówi: »Chyba powinien pan zadzwonić do pracy«”. Pomoc, która wiedziała, że Padinske pracuje w Białym Domu, usłyszała, że samolot uderzył w World Trade Center.