Zdziwiłem się, kiedy pewien irański historyk powiedział mi, że w jego kraju Aleksandra II Macedońskiego nazywa się Aleksandrem Przeklętym. „Jak to? – spytałem zdumiony. – Czy nie podbił niemal całego znanego mu świata? Czy nie rozsławił Macedonii w historii? Czy nie był największym krzewicielem kultury helleńskiej w dziejach?”. „Nie” – odpowiedział zdecydowanie mój rozmówca. I dodał: „Poprzez nachalny ekspansjonizm zniweczył wielkie plany swojego ojca, zniszczył wielowiekową i bogatą kulturę perską, dokonał licznych zbrodni wojennych i w rzeczywistości zakończył historię macedońskiego imperium, czyniąc je ofiarą własnego sukcesu”.
Początkowo przyjąłem te słowa jako typowe stanowisko potomka starożytnych Persów postrzegającego wielkiego macedońskiego króla jako barbarzyńcę, który rzucił na kolana imperium Achemenidów i przerwał epokę perskiej dominacji w basenie Morza Śródziemnego. Później jednak to stanowisko skusiło mnie do pewnych przemyśleń.
Rządy Aleksandra Wielkiego – fakty czy fikcja?
W przypadku historii panowania Aleksandra Wielkiego mamy przede wszystkim poważny problem ze źródłami historycznymi. Znamy ją głównie od pięciu starożytnych autorów, którzy opisują bardzo szczegółowo życie tego króla. Jednak żyli oni niemal pół tysiąca lat po śmierci Aleksandra, co budzi podejrzenie, że pomieszali fakty z własnym wyobrażeniem pewnych wydarzeń.
Sama sprawa etnicznej przynależności starożytnych Macedończyków do dzisiaj dzieli historyków. A przecież wbrew utartym osądom była to kultura równie wielka, a może nawet czasami przewyższająca tę z południa Półwyspu Bałkańskiego. Kraj ten był bogaty w surowce, lasy i hale do wypasu zwierząt hodowlanych.