Pat w sprawie wyboru spikera do Izby Reprezentantów USA zawsze powoduje poważne konsekwencje dla funkcjonowania amerykańskiej władzy ustawodawczej. Co prawda, w takich sytuacjach pracami Izby kieruje pełniący obowiązki jej przewodniczącego „speaker pro tempore”, ale zgodnie z Konstytucją USA i regulaminem Izby Reprezentantów nie może on podejmować kluczowych decyzji w sprawach dotyczących głosowań nad poszczególnymi ustawami.
Muhlenberg – pierwszy spiker
Urząd spikera Izby Reprezentantów został ustanowiony w 1789 r. na mocy artykułu I rozdziału II Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Spiker jest nie tylko politycznym przewodniczącym Izby, ale także kierownikiem administracyjnym tej instytucji o bardzo szerokich kompetencjach. Tradycją stało się, że jest on także nieformalnym przywódcą swojej partii.
Co ciekawe, Konstytucja USA wcale nie wymaga, aby spiker Izby Reprezentantów był jej urzędującym członkiem. Należy jednak podkreślić, że każdy dotychczasowy spiker był także urzędującym kongresmenem. Osoba pełniąca tę funkcję zajmuje także drugie miejsce w linii sukcesji po prezydencie Stanów Zjednoczonych, zaraz po wiceprezydencie i przed prezydentem pro tempore amerykańskiego Senatu.
Dotychczas zaszczytną funkcję spikera izby niższej amerykańskiego Kongresu pełniło 55 osób.
Pierwszym był Frederick Augustus Conrad Muhlenberg, luterański pastor z Pensylwanii. Muhlenberg został wybrany na przewodniczącego izby 3 listopada 1780 r. Był pierwszym sygnatariuszem Karty Praw. Pochodził z rodziny niemieckich imigrantów. Jego ojciec Heinrich Melchior Muhlenberg przyjechał do Ameryki w celach misyjnych. Bardzo słabo posługiwał się językiem angielskim. Nie było mu to zresztą specjalnie potrzebne. Pod koniec XVIII w. co drugi mieszkaniec Pensylwanii mówił wyłącznie po niemiecku. Jego żona Anna Maria z domu Weiser prawdopodobnie w ogóle nie rozumiała mowy Szekspira.