Ruiny leżały przed nami niczym rozbity statek na środku oceanu, ze złamanym masztem, z zatartą nazwą, z martwą załogą. I nie było nikogo, kto mógłby powiedzieć, skąd przybył, do kogo należał, jak długo trwała jego podróż i co spowodowało jego zniszczenie. Wszystko ogarniała tajemnica, mroczna i nieprzenikniona" – zanotował w pamiętniku amerykański archeolog John Lloyd Stephens, gdy jesienią 1839 r. dotarł do Copán, jednego z najokazalszych miast cywilizacji Majów. Towarzyszył mu znakomity rysownik i architekt Frederick Catherwood. Copán tak ich zachwyciło, że w kolejnych latach kontynuowali swoją eksplorację, odkrywając kolejne ukryte w gęstej dżungli starożytne ruiny, m.in. w Palenque, Uxmal, Mayapán, Kabah, Labná, Chichén Itzá, Tulum i Izamal. Wszędzie natrafiali na okazałe piramidy, pałace, kamienne stele i kolumny pokryte tajemniczymi znakami i bogato zdobione stiukowymi płaskorzeźbami. Co prawda opowieści o opuszczonych kamiennych miastach starożytnego ludu od dawna krążyły wśród miejscowych Indian, wspominały o nich także relacje pozostawione przez hiszpańskich konkwistadorów, którzy jako pierwsi eksplorowali te rejony jeszcze w XVI i XVII w., ale dopiero spektakularne wyprawy Stephensa i Catherwooda, a potem kolejnych, idących ich śladem, odkrywców i badaczy, przyczyniły się do rozbudzenia powszechnego zainteresowania prekolumbijską cywilizacją Majów. Sam Stephens podsumował swoje odkrycia bardzo trafnym spostrzeżeniem: „Zachowały się tu świadectwa ludu światłego, wyrafinowanego i zdumiewającego, który przeszedł wszystkie etapy rozwoju, osiągając swój złoty wiek i z czasem popadając w okres dekadencji".aa
Amerykańskie polis
Obszar Mezoameryki, na którym rozwijała się kultura Majów, obejmuje ok. 500 tys. kilometrów kwadratowych i rozciąga się na terytorium pięciu współczesnych państw – południowego Meksyku, Belize, Gwatemali, Salwadoru i zachodniego Hondurasu. Najwięcej stanowisk archeologicznych znajdziemy na nizinnym terenie półwyspu Jukatan. To właśnie tam w epoce klasycznej rozkwitały najwspanialsze miasta-państwa cywilizacji Majów; cywilizacji, która, jak pokazują najnowsze badania, jest jedną z najstarszych na terenie obu Ameryk i rozwijała się dynamicznie niemal równocześnie z kulturą Olmeków.
W tzw. okresie preklasycznym (2000 p.n.e. – 250 n.e.) niewielkie wioski stopniowo przekształcały się w małe miasta, ozdobione pierwszymi monumentalnymi budowlami kamiennymi, a pod koniec tej epoki kilka najsilniejszych ośrodków utworzyło rozwinięte struktury polityczno-społeczne z wyraźnie wyodrębnioną klasą rządzącą. Szczytowy okres rozwoju cywilizacji Majów to tzw. okres klasyczny, trwający do ok. 900 r. n.e. Był to „złoty wiek", charakteryzujący się rozkwitem architektury, sztuki, wielkim przyrostem demograficznym i dynamicznym rozwojem ekonomicznym.
Malowidła naścienne w Bonampak (Meksyk), fragment przedstawiający scenę wojny. Cywilizacja Majów, IX wiek
Majowie nie stworzyli nigdy jednolitego, zarządzanego centralnie państwa, jak miało to miejsce w przypadku Azteków czy Inków. W okresie klasycznym istniało około 50 niewielkich miast-państw, które można porównać do greckich polis. Rządzili nimi władcy legitymizujący się pochodzeniem od bogów. Założyciele dynastii królewskich oraz ich następcy przyjmowali tytuł „ajaw" (przywódca, kapłan, król). Po 400 r. n.e. najpotężniejsi z nich otrzymywali tytuł „k'uhul ajaw" (boski król). U Majów występowała silna wewnętrzna hierarchizacja elit, a dwory królewskie były bardzo liczne. Wśród elit rządzących panowały bardzo zrytualizowane stosunki, czego świadectwem są np. skomplikowane ceremonie intronizacji nowych władców, nadawania tytułów arystokratycznych czy wysokich urzędów. Tym, co spajało warstwy rządzące wszystkich miast-państw, była z pewnością znajomość skomplikowanego pisma. O niższych klasach społeczeństwa Majów wiadomo niewiele. Byli to przede wszystkim chłopi zajmujący się uprawą roli, hodowlą i pracą przy wznoszeniu monumentalnych kompleksów architektonicznych. Na pewno wykształciła się także grupa wyspecjalizowanych rzemieślników i kupców.