Niecodzienna postać patriotyzmu. Znalazcy historycznych artefaktów coraz częściej postępują właściwie

W archeologii informacje i zabytki płyną szeroką rzeką – zazwyczaj pozyskiwane przez profesjonalnych badaczy w trakcie wykopalisk, na lądzie i pod wodą. Ale w archeologii bije też skromniejsze źródło dostarczające artefaktów.

Publikacja: 08.08.2024 21:00

Znalazca przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem, jest obowiązany za

Znalazca przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem, jest obowiązany zabezpieczyć go i niezwłocznie zawiadomić o tym konserwatora zabytków

Foto: Adobe Stock

Prawo jest w tej kwestii jednoznaczne: kto w wyniku poszukiwań znalazł lub pozyskał przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem archeologicznym albo innym zabytkiem ruchomym, jest obowiązany zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o tym właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Czy tak się dzieje?

Na zapinkę do odzieży z brązu sprzed 2500 lat natrafił poszukiwacz przeczesujący okolice Śniatycz (woj. lubelskie) z wykrywaczem metali. W tym samym rejonie, zaledwie ok. 200–300 metrów od siebie, znalazł także wczesnośredniowieczny bijak i młodszy o parę stuleci topór.

W Józefowie koło Legionowa, podczas prac ogrodowych, mama i dziecko znaleźli krzemienną siekierkę z epoki kamienia. Owa siekierka nie została znaleziona w rodzimym gruncie, lecz w materiale ziemnym przywiezionym z innego miejsca. "Jesteśmy pod wrażeniem tego, że ktoś miał tyle intuicji, żeby to zidentyfikować jako zabytek i poinformować konserwatora” – podkreśli mazowiecki  konserwator zabytków.

Skarb pustelnika

Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna natrafiła na zbiór srebrnych i złotych monet z pierwszej połowy XVII i początku XVIII w., w tym orty, szóstaki, patagony, krajcary, kopiejki oraz złoty dukat hamburski z 1648 r., z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem, przebity przy krawędzi monety, co sugeruje, że mógł on pełnić funkcję medalika. Skarb zgromadził pustelnik kaznodzieja Antoni Jaczewicz, który przekonał okoliczną ludność o swoich „nadprzyrodzonych zdolnościach uzdrowicielskich”.

Czytaj więcej

Znaleziono skarb wart milion dolarów. Ukryto go 10 lat temu

XVIII-wieczną ołowianą bullę z okresu pontyfikatu papieża Benedykta XIV znalazł poszukiwacz w lesie koło Siennicy Różanej w powiecie krasnostawskim (woj. lubelskie). Zabytek trafi do muzeum w Krasnymstawie. Członkowie jego stowarzyszenia poszukują przede wszystkim śladów I wojny światowej, ale na koncie mają m.in. odkrycie sztyletu z epoki brązu i wczesnośredniowiecznych toporków.

W okolicy Duniewa (Zachodniopomorskie) poszukiwacze ze Stowarzyszenia Eksploracyjnego na rzecz Ratowania Zabytków im. św. Korduli odkryli renesansowy talar książąt saksońskich; skontaktował się z nimi rolnik, który poprosił o pomoc, ponieważ w trakcie orki rolnej zgubił odkładnicę do pługa. Poszukiwacz z tego samego stowarzyszenia znalazł średniowieczną szlufkę do zawieszania kluczy bądź sakiewki – dotychczas w Europie odkryto jedynie 15 podobnych przedmiotów.

Zbroję husarską z pierwszej połowy XVII w. odkrył poszukiwacz zabytków na jednej z działek w miejscowości Mikułowice (Świętokrzyskie). Zakopana była na głębokości 60 cm. Wyjątkowe znalezisko po konserwacji wzbogaci zbiory Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.

Miłośnicy lokalnej historii ze Stowarzyszenia Wendrusz w Węgorzewie odkryli na terenach nadleśnictwa Borki na Mazurach cztery fibule, pierścionek i fragmenty ozdób z początków naszej ery. Przekazali je służbom ochrony zabytków.

Spacerowicz znalazł w lesie (Lubelskie) miedzianą siekierkę sprzed co najmniej 6 tys. lat! Być może jest to najstarsze tego rodzaju znalezisko w Polsce.

Złotą monetę celtycką sprzed ponad dwóch tysiącleci znalazł koło Wojciechowic (Świętokrzyskie) poszukiwacz ze Stowarzyszenia Wspólne Dziedzictwo. Znalazca przekazał bezcenny naukowo przedmiot sandomierskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Powyższe zdarzenia miały miejsce tylko wiosną tego roku, między marcem a czerwcem, zresztą było ich więcej – wszystkich wymienić w felietonie nie sposób.

Dobre skutki wniosków o nagrody

Intuicja co do zabytków i powiadamianie konserwatora jest swego rodzaju zjawiskiem społecznym. W tym miejscu godzi się powiedzieć, że znalazcy często bywają nagradzani, przy czym nagroda za odkrycie jest docenieniem postawy obywatelskiej, podziękowaniem za odpowiedzialność, uczciwość i troskę o dobro wspólne, a nie transakcją handlową. Przypadkowe odkrycia były zawsze ważnym źródłem wiedzy archeologicznej. Docenienie uczciwych znalazców, tłumaczenie im znaczenia archeologii i włączanie ich w proces opieki nad zabytkami były i wciąż są ważne, ale znakiem naszych czasów stał się zanik świadomości, jak znalazca powinien postąpić. „Przez długi czas po przemianach społecznych w 1989 r. przepis o nagrodach prawie nie miał zastosowania z powodu braku zgłoszeń, ale powoli się to zmienia” („Archeologia żywa”, kwiecień 2019).

W ciągu ostatnich kilku lat liczba wniosków o nagrody wzrasta z roku na rok. Wygląda na to, że służby konserwatorskie dostrzegły pozytywne skutki składania wniosków do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Te dobre skutki widzi nie tylko ministerstwo. Często znalazcy – przypadkowi, ale świadomi odkrywcy – dowartościowywani są również na poziomie lokalnym, w regionalnych muzeach, w lokalnych mediach. I bardzo dobrze, jest to bowiem przejaw niekłamanego patriotyzmu, którego wcale nie ma w nadmiarze.

Prawo jest w tej kwestii jednoznaczne: kto w wyniku poszukiwań znalazł lub pozyskał przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem archeologicznym albo innym zabytkiem ruchomym, jest obowiązany zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o tym właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Czy tak się dzieje?

Na zapinkę do odzieży z brązu sprzed 2500 lat natrafił poszukiwacz przeczesujący okolice Śniatycz (woj. lubelskie) z wykrywaczem metali. W tym samym rejonie, zaledwie ok. 200–300 metrów od siebie, znalazł także wczesnośredniowieczny bijak i młodszy o parę stuleci topór.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia Polski
Paweł Łepkowski: Nigdy nie wolno tracić nadziei
Historia Polski
Zwiedzanie polskich zabytków techniki. Dzieje krakowskich mostów, część II
Historia Polski
Gdzie są dzieła sztuki i wyposażenie wnętrz z MS „Piłsudski”?
Historia Polski
Odważyli się rzucić wyzwanie Moskwie
Historia Polski
Pochowają 700 ofiar z „doliny śmierci”
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.