Aktualizacja: 22.03.2025 04:34 Publikacja: 25.07.2024 21:00
Bałtyk w okolicach Darłówka
Foto: Adobe Stock
Na dnie Bałtyku spoczywa około 0,5 mln ton różnej amunicji, w tym około 40 tys. ton broni chemicznej, przy czym nie znalazła się tam w trakcie działań wojennych, ale już po zakończeniu wojny, na mocy traktatu poczdamskiego. Jednym z jego postanowień była demilitaryzacja Niemiec. W jej ramach należącą do Niemiec broń chemiczną przejęły europejskie państwa alianckie. Uporały się z problemem na miarę tamtych powojennych czasów, zatapiając tę broń… na dnie morza.
Debatę moderowaną przez redaktora Bogusława Chrabotę przeprowadzono 26 października 2024 r. w gościnnych murach krakowskiego Znaku. Wzięli w niej udział członkowie Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego, Akcji Gospodarczej, Solidarności, parlamentarzyści pierwszych kadencji Sejmu RP, członkowie rządów Tadeusza Mazowieckiego i Jerzego Buzka, byli opozycjoniści i profesorowie. Poniżej zamieszczamy pełny zapis debaty.
Trzydzieści sześć lat to w historii świata niewiele więcej niż jedno pokolenie. Można śmiało powiedzieć, że niemal mgnienie oka. W naszym, polskim, przypadku bywało jednak inaczej. Te wyrwane dziejom dekady były jak epoka.
26 marca 1943 r. u zbiegu ulic Długiej i Bielańskiej w Warszawie, w pobliżu budynku Arsenału, członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów dokonali udanej akcji odbicia z rąk Gestapo Janka Bytnara „Rudego”. Jak to wyglądało naprawdę?
My w Krakowie lubimy jubileusze. I lubimy instytucje, których korzenie tkwią w odległej przeszłości. Mimo więc ogromnych zasług Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT ciągle żywa jest tradycja KTT.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Na podstawie życiorysu Aleksandra Klotza mogłaby powstać cała seria filmów szpiegowskich. Temu człowiekowi udawało się wodzić za nos niemieckie i sowieckie służby, a także polskojęzyczną bezpiekę.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
To opowieść o grupie ludzi, z których wielkim udziałem, zamiast ratować socjalizm lub szukać „trzeciej drogi”, udało się na zgliszczach PRL przywrócić kapitalizm. Fragmenty debaty przeprowadzonej w 35 lat po śmierci Mirosława Dzielskiego.
Panuje powszechna opinia, że autorami średniowiecznych manuskryptów byli przeważnie zakonnicy płci męskiej. Wyniki nowego badania rzucają nowe światło na historię tych zabytków europejskiej literatury. Okazuje się bowiem, że wśród ich autorów było znacznie więcej kobiet, niż się dotychczas uważało.
Debatę moderowaną przez redaktora Bogusława Chrabotę przeprowadzono 26 października 2024 r. w gościnnych murach krakowskiego Znaku. Wzięli w niej udział członkowie Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego, Akcji Gospodarczej, Solidarności, parlamentarzyści pierwszych kadencji Sejmu RP, członkowie rządów Tadeusza Mazowieckiego i Jerzego Buzka, byli opozycjoniści i profesorowie. Poniżej zamieszczamy pełny zapis debaty.
Trzydzieści sześć lat to w historii świata niewiele więcej niż jedno pokolenie. Można śmiało powiedzieć, że niemal mgnienie oka. W naszym, polskim, przypadku bywało jednak inaczej. Te wyrwane dziejom dekady były jak epoka.
Pierwsze lata po odzyskaniu niepodległości przez kraje bałtyckie były w ich futbolu czasem romantycznego chaosu. Jak raczkowała piłka Litwy, Łotwy i Estonii po rozpadzie ZSRR?
– Rosja coraz śmielej będzie rozszerzała paletę narodów oskarżanych o kolaborację z nazistami. Na tej liście są już Polacy – mówi historyk dr Łukasz Kamiński, dyrektor Ossolineum, były prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Jair Lapid, były premier Izraela, który w przeszłości krytykował Polskę za politykę historyczną, teraz podkreśla, że Polacy byli ofiarami nazistowskiej okupacji i mają najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. - Jestem wdzięczny tym, którzy ratowali Żydów – mówi.
W rękach Polaków jest już niemal milion legalnie posiadanych sztuk broni. Dochodzi do tego pół miliona tzw. czarnoprochowców. Zdaniem ekspertów pojawiła się prawdziwa moda na posiadanie broni, której nie można tłumaczyć tylko wojną w Ukrainie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas