Tajemnicza beczka wyłowiona z Bałtyku i jej ofiary. Czas na działania Akademii Marynarki Wojennej i WAT

W 1955 r. w okolicach Darłówka morze wyrzuciło beczkę z substancją chemiczną. Poparzeniu uległo wtedy 110 dzieci, które – bawiąc się – toczyły beczkę po plaży. Cztery dekady później, gdy wyłowiona bryła iperytowa znalazła się na pokładzie rybackiego kutra „Wła-26”, poparzeniu ulegli członkowie załogi. I wcześniej, i później zdarzały się podobne przypadki. To pokłosie wojny.

Publikacja: 25.07.2024 21:00

Bałtyk w okolicach Darłówka

Bałtyk w okolicach Darłówka

Foto: Adobe Stock

Na dnie Bałtyku spoczywa około 0,5 mln ton różnej amunicji, w tym około 40 tys. ton broni chemicznej, przy czym nie znalazła się tam w trakcie działań wojennych, ale już po zakończeniu wojny, na mocy traktatu poczdamskiego. Jednym z jego postanowień była demilitaryzacja Niemiec. W jej ramach należącą do Niemiec broń chemiczną przejęły europejskie państwa alianckie. Uporały się z problemem na miarę tamtych powojennych czasów, zatapiając tę broń… na dnie morza. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Historia Polski
Marian Spychalski: bezwzględny karierowicz
Historia Polski
Trwa budowa podziemnego serca wyjątkowego muzeum. Będzie w nim agora
Historia Polski
Rocznica wyzwolenia obozu Flossenburg. Nadzorczyni SS nie doczekała sądu
Historia Polski
Mieszko z Piastów, cwany geniusz
Historia Polski
Bogusław Chrabota: Bóg jedyny, Bóg zmartwychwstały