Powodem do dumy nauki polskiej z tamtego okresu jest także dzieło profesora Politechniki Lwowskiej Adama Maurizia: „Pożywienie roślinne i rolnictwo w rozwoju dziejowym” (Warszawa, 1926), gdzie autor daje dowód nowoczesnego podejścia do badania przeszłości – wspomagania archeologii naukami przyrodniczymi, a przy okazji nie szczędzi uszczypliwości uczonym tzw. starej daty: „Botanicznie dobrze stwierdzone fakty są w pewnej mierze więcej warte, aniżeli niewyraźne napisy i teksty starych autorów, nasuwające wiele wątpliwości”.
Odnosząc się do setek lat panującego na tym polu wpływu filologii, prof. Maurizio stwierdza (pisownia oryginalna): „Panowała niepodzielnie w tej dziedzinie filologja z jej analizą słów, która w pogodnym nastroju, dalekim od wszelkich skrupułów rzeczowych, prowadziła do najbardziej awanturniczych zestawień. Sami zaś przyrodnicy – a do nich muszę zaliczyć znaczną część botaników – zbyt długo znajdowali się w jarzmie szkoły filologiczno-historycznej i otrząsnąć się z niego nie mogli”.
Rozważania o początkach rolnictwa
Ale w końcu się „otrząsnęli”. Na przykład rozważania o początkach rolnictwa zostały oparte nie na analizie najstarszych tekstów z Mezopotamii i Egiptu, lecz na wynikach analiz szczątków roślinnych metodą C14 (radioaktywny izotop węgla). Okazało się m.in., że rolnictwo rodziło się na wschodnich wybrzeżach Morza Śródziemnego – w Syrii, Palestynie – 10 tys. lat temu, ludzie zaś – jeszcze myśliwi, łowcy – zbierali i spożywali ziarna dziko rosnących zbóż już kilka tysięcy lat wcześniej.
Okazało się m.in., że rolnictwo rodziło się na wschodnich wybrzeżach Morza Śródziemnego
Najnowsze odkrycia w tej dziedzinie potwierdzają trafność słów profesora Adama Maurizia. Archeolodzy z Uniwersytetu w Kopenhadze, prowadząc wykopaliska w Jordanii, w miejscowości Shubayqa, znaleźli na terenie osady, w palenisku, pozostałości przaśnego podpłomyka. Upieczono go na rozgrzanym w ogniu kamieniu, a użyto do tego ziaren dziko rosnących zbóż – jęczmienia, owsa i pszenicy samopszy. Ziarna takie znaleziono również wokół domowego otwartego paleniska. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie datowanie – to pieczywo powstało 14 600 lat temu! Wyprzedza o około cztery tysiąclecia początki rolnictwa.