Reklama

Morderstwo prezydenta Narutowicza. Trzy strzały nienawiści

101 lat temu doszło do pierwszego w historii Polski „królobójstwa”. 16 grudnia 1922 r. malarz nacjonalista Eligiusz Niewiadomski zastrzelił w warszawskiej Zachęcie prezydenta Gabriela Narutowicza.

Publikacja: 14.12.2023 21:00

Trumna z ciałem prezydenta Gabriela Narutowicza wystawiona w Belwederze. Warszawa, 19 grudnia 1922 r

Trumna z ciałem prezydenta Gabriela Narutowicza wystawiona w Belwederze. Warszawa, 19 grudnia 1922 r.

Foto: Marjan Fuks/Forum

Zimowy pejzaż Teodora Ziomka zatytułowany „Szron” – to przed tym obrazem przystanął prezydent, kiedy w sali nr 1 Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych ponad szemrzący potok rozmów wznosi się stłumiony huk. Pierwszy strzał. Narutowicz czuje, jak coś rozrywa grube palto, którego nie zdjął, bo prezes Zachęty powiedział mu, że budynek jest nieogrzewany; czuje ukłucie na plecach, a potem ból przeszywający klatkę piersiową. Drugi wystrzał i kolejna mroźna strzała wbija się w plecy. A potem jeszcze jedna. Ból i strach mieszają się z bezgranicznym zaskoczeniem. Prezydent chwieje się i osuwa na podłogę. W ostatniej chwili podtrzymują go wiceprezes Zachęty, malarz Jan Skotnicki i hr. Stefan Przeździecki, szef protokołu dyplomatycznego MSZ. Narutowicza ogarnia przejmujące zimno, jak gdyby zapadł się w śnieżną zaspę, którą przed chwilą oglądał na obrazie Ziomka. Skotnicki i Przeździecki przenoszą rannego na małą kanapę. Jest bardzo krótka, nogi prezydenta zwisają na podłogę. Oczy ma otwarte, patrzy błędnym wzrokiem na tłoczących się wokół niego ludzi. Milcząco gaśnie.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia Polski
Tajemnice zamku Fischhorn
rozmowa
Polski sierpień 1980 roku
Historia Polski
Powojenne życie powstańca warszawskiego
Historia Polski
Znaleziono skarb strajkujących stoczniowców
Historia Polski
Paweł Łepkowski: Winni napaści na Polskę
Reklama
Reklama