Jak nas poinformował Marcin Sochoń, wiceprezes stowarzyszenia, organizacja ta chce sprawdzić hipotezę, czy szczątki Henryka Dobrzańskiego zostały ukryte w kościele św. Idziego w Inowłodzu (Łódzkie).
Dariusz Szymanowski, szef Stowarzyszenia Wizna 1939, uważa że szczątki majora kilka razy przenoszono z miejsca na miejsce. Ksiądz Stanisław Kowalski starał się je ukryć m.in. przed Urzędem Bezpieczeństwa. Zdaniem poszukiwacza ciało Hubala kapłan mógł ukryć w 1949 r. w tajemnej krypcie na terenie świątyni.
Czytaj więcej
Czy major Henryk Dobrzański został potajemnie pochowany w kaplicy w Inowłodzu? To kolejna hipoteza stawiana w trakcie poszukiwań miejsca ostatniego spoczynku legendarnego dowódcy.
Kilka miesięcy temu członkowie stowarzyszenia przebadali kościół za pomocą georadaru i stwierdzili, że pod podłogą jest przestrzeń, w której może być krypta. Na początku chcieli wywiercić otwór w podłodze i wpuścić tam kamerkę, aby sprawdzić, co się tam znajduje. W kolejnym etapie planowali dostać się do środka i przeprowadzić ekshumację. Dlatego wystąpili o zgodę do wojewódzkiego konserwatora zabytków w Łodzi. Ten jednak 16 listopada 2023 r. wydał decyzję odmowną. Powołał się na opinię otrzymaną z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, z której wynika, że jedynie ta instytucja może przeprowadzać takie czynności.
„To Instytut Pamięci Narodowej prowadzi prace poszukiwawcze miejsc spoczynku osób, które straciły życie wskutek walki z narzuconym systemem totalitarnym lub wskutek represji totalitarnych lub czystek etnicznych w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do dnia 31 lipca 1990 r.” – stwierdził.