MATERIAŁ PARTNERA: FUNDACJA INSTYTUT ŁUKASIEWICZA
W 80. rocznicę odkrycia grobów katyńskich ukazały się: książka Instytutu Łukasiewicza „Sportowcy dla Niepodległej: KATYŃ” oraz wystawa i katalog pod tym samym tytułem. Jesienią plansze ruszyły w drugi objazd po Polsce (dotarły m.in. do Katowic, Poznania, Piotrkowa Trybunalskiego i Pruszkowa). Historycy oceniają, że ofiarą zbrodni katyńskiej padło kilkuset sportowców i działaczy sportowych. Autorzy wystawy i katalogu prezentują historie kilkanaściorga, których losy udało się zrekonstruować za pomocą archiwalnych tekstów prasowych i publikacji naukowych. Są wśród nich pierwsi polscy olimpijczycy, a także prekursorzy, którzy jeszcze przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę przecierali szlaki kolejnym pokoleniom sportowców. Pierwszy polski zwycięzca w międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych, pierwsza kobieta w Europie, która wykonała skok ze spadochronem z wysokości 5000 m, jeden z pierwszych polskich metodologów sportu – to między innymi o nich opowiadają książka, katalog i wystawa.
– W czasach przedwojennych wielu sportowców kończyło studia – zwraca uwagę dr hab. Robert Gawkowski, historyk sportu. – To byli dobrze wykształceni ludzie, którzy tworzyli intelektualną kadrę państwa polskiego. Kiedy analizujemy działania zbrodniczych reżimów, takich jak hitlerowska III Rzesza albo ZSRS, to widzimy, że dążyły one do eksterminacji grup społecznych o szczególnym znaczeniu dla rozwoju państwa. Przykład takiego działania ze strony Niemców to Akcja AB, mająca na celu eliminację polskiej elity politycznej i intelektualnej. Zagrożone były osoby biorące czynny udział w budowaniu oraz rozwoju polskiej kultury i państwowości.
W Poznaniu wystawę będzie można oglądać w Muzeum Martyrologii Wielkopolan – Fort VII od 20 listopada. Trafi tam również dodatkowa plansza o związkach piłkarza Mariana Spojdy z tym miastem. Zawodnik z dumą reprezentował barwy Warty od 15. roku życia do końca kariery, zwieńczonej mistrzostwem Polski w 1929 r. Trafił do obozu jenieckiego w Kozielsku. 16 kwietnia 1940 r. wywieziono go do katyńskiego lasu, gdzie padł ostatni strzał.
W Katowicach plansze zaprezentowano w Komendzie Wojewódzkiej Policji. Siedzibę ma tam Ogólnopolskie Stowarzyszenie Rodzina Policyjna 1939 r.