Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 15.12.2024 03:02 Publikacja: 04.11.2022 03:00
Uroczyste przecięcie wstęgi z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Na zdjęciu również m.in. Andrzej Pilecki (czwarty od lewej) oraz Andrzej Marek Ostrowski (piąty od lewej)
Foto: mat. pras.
To właśnie w tym domu wychowała się Maria Pilecka. W Ostrowi Mazowieckiej wzięli ślub. To tutaj Witold czekał na Marię i dzieci po kampanii wrześniowej. Tutaj Maria wychowywała Andrzeja i Zofię i zmagała się z wyzwaniami dni okupacji. To wreszcie tutaj Maria oczekiwała wiadomości o aresztowanym przez UB mężu. Tutaj też powstał jego pierwszy, symboliczny grób.
Nie dziwnego zatem, że właśnie to miejsce zostało wybrane na muzeum poświęcone pamięci rodziny. Niezwykle treściwa i interesująca wystawa nie skupia się jedynie na losach Pileckich. Zarówno multimedialna, jak i tradycyjna część ekspozycji przedstawia też tragiczne dzieje mieszkańców Ostrowi i okolic w czasie wojny. Są to tereny, które doświadczyły wyjątkowo natężonego terroru okupanta. Wokół Ostrowi – podobnie jak wokół Warszawy – powstał swoisty pierścień śmierci, składający się z miejsc hitlerowskich zbrodni. Niemcy starali się za wszelką cenę zdławić ruch oporu. Szczególnie dramatyczny był los miejscowych Żydów, których wymordowano jeszcze w 1939 roku. Przed wojną stanowili niemal połowę mieszkańców miasta. Na wystawie możemy zobaczyć zdjęcia ofiar i wysłuchać wstrząsających relacji.
Grupa polskich i ukraińskich naukowców opracowała wspólny komunikat dotyczący historii. Jest m.in. mowa o ofiarach polskich i ukraińskich z lat 40. XX wieku. Patronem porozumienia jest Ośrodek Karta.
Zanim przez zachodni świat lat 60. i 70. XX w. przetoczyła się druga fala feminizmu, domagając się równouprawnienia na rynku pracy i prawa do aborcji, kobietom mieszkającym za żelazną kurtyną dokładnie nakreślono, jak powinno wyglądać ich życie oraz służba dla „socjalistycznego raju”.
W stanie wojennym godzina policyjna wywołała w społeczeństwie większy skutek, niż się socjologom wydaje. Z powodu niemożliwego swobodnego telefonicznego porozumiewania się („rozmowa kontrolowana...”) ludzie spotykali się, aby przekazywać sobie wszelkie informacje.
Michał Rola-Żymierski chyba sam nie do końca wiedział, wobec jakich tajnych służb był najbardziej lojalny. Już jako dowódca Armii Ludowej chciał sprzedać Gestapo przywódców politycznych podziemia komunistycznego.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Nie tylko wyjazdy integracyjne czy grzybobrania w PRL-u wiązały się z tęgą popijawą. Normalny dzień w pracy też nie musiał być na trzeźwo i często nie był.
Czy prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien zostać ukarany w związku z incydentem, do którego doszło podczas miesięcznicy smoleńskiej? Opublikowane wyniki sondażu na ten temat wskazują, że Polacy są w tej sprawie podzieleni.
Grupa polskich i ukraińskich naukowców opracowała wspólny komunikat dotyczący historii. Jest m.in. mowa o ofiarach polskich i ukraińskich z lat 40. XX wieku. Patronem porozumienia jest Ośrodek Karta.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Z dramatów osobistych i zawirowań historii potrafiła wyjść obronną ręką. Jako projektantka tkanin przyczyniła się do wypromowania polskiego wzornictwa w latach międzywojennych. Warto przypominać dorobek Wandy Kosseckiej. 13 grudnia minęło 69 lat od jej śmierci.
Generał chciał zniweczyć plany kontrrewolucji w całym bloku socjalistycznym. W tej sytuacji praworządność schodziła na dalszy plan. Ważniejszy był efekt.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas