Wspomnienia wołyńskich ocalonych

„Jeden z Ukraińców powiedział, patrząc na mnie: – Szkoda naboju. Ona już i tak nie żyje" – opowiada Polka, która przetrwała rzeź wołyńską. Takich relacji o cudownym ocaleniu jest więcej.

Aktualizacja: 15.07.2018 14:16 Publikacja: 15.07.2018 00:01

Rozalia Wielosz

Rozalia Wielosz

Foto: Rzeczpospolita

Rozalia Wielosz płacze, opowiadając o wydarzeniach sprzed 75 lat. Choć minęło tyle czasu, wspomnienia z Wołynia stanowią krwawiącą ranę. Ten dzień, gdy do jej miejscowości Teresin w gminie Werba wdarła się ukraińska bojówka, pamięta z najdrobniejszymi szczegółami.

„Mama tuliła do piersi wyrwaną ze snu siostrzyczkę – opowiada. – Janinka okropnie płakała. Pewnie wyczuwała, że rodzice się boją, że zaraz stanie się coś potwornego. Dzieci – nawet malutkie – takie rzeczy wiedzą.

Pozostało 97% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Historia
Generalne Gubernatorstwo – kolonialne zaplecze Niemiec
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Historia
Tysiąc lat polskiej uczty