Aktualizacja: 23.08.2018 14:52 Publikacja: 26.08.2018 00:01
Bal filmu polskiego w Warszawie. Tamara Wiszniewska z mężem Władysławem Mikoszem (styczeń 1939 r.)
Foto: nac
O należną pamięć dla jednej z najpiękniejszych aktorek II Rzeczypospolitej zadbał Grzegorz Rogowski, który w swej książce „Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji” (Muza 2017) Tamarze Wiszniewskiej poświęcił obszerny rozdział. Aby pozyskać informacje na temat powojennych losów Tamary, udał się do USA, do Rochester, gdzie spotkał się z córką gwiazdy, Ireną Race. W Rochester w stanie Nowy Jork, mieście usytuowanym nad jeziorem Ontario i rzeką Genesee, Tamara Wiszniewska spędziła ostatnie trzy dekady swojego życia. Tam też została pochowana na Mount Hope Cemetery – zmarła na chorobę nowotworową 13 kwietnia 1981 r. (w niektórych źródłach można odnaleźć datę 1 kwietnia), w wieku zaledwie 61 lat. Nie zdążyła odwiedzić Polski, nie powróciła już do Warszawy, którą w pośpiechu opuszczała wraz z kilkuletnią córką latem 1944 r. Jedna z najciekawszych aktorek przedwojennego polskiego kina zmarła w zupełnym zapomnieniu, tysiące kilometrów od miejsca, gdzie w drugiej połowie lat 30. jej gwiazda rozbłysła niczym supernowa.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości – że ci, którzy w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, zostaną odpowiednio ocenieni przed sądy. A jeżeli sądy uznają ich za winnych, to że zostaną ukarani - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego odbywającego się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Comiesięczne prowokacje i nieoddzielenie protestujących od oddających hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, mogą się skończyć kolejną tragedią. Obowiązkiem państwa jest zapewnić bezpieczne warunki politykom PiS oraz ich przeciwnikom.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
Grupa Polsat-Interia czwarty raz w 2024 roku zajęła pierwsze miejsce wśród polskich wydawców internetowych pod względem liczby odwiedzających – wynika z badania Mediapanel.
W Łodzi powstaje muzeum, które upamiętni dziecięce ofiary Niemców z założonego przez nich obozu. Równolegle IPN prowadzi poszukiwania miejsc, gdzie zmarłe w tym miejscu odosobnienia dzieci były grzebane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas