Aktualizacja: 29.03.2019 05:36 Publikacja: 28.03.2019 13:41
Sprzymierzeni książę Wellington i feldmarszałek Gebhard Blücher
Foto: AFP
18 czerwca 1815 r. około godziny 11 oficer sztabu głównego Wielkiej Armii Jerzy Depot Zdanowicz wyruszył w kierunku pozycji zajmowanych przez korpus marszałka Grouchy'ego. Wiózł rozkaz, którego błyskawiczne wykonanie miało zadecydować o wyniku bitwy. 35-tysięczna armia marszałka, ostatni odwód Francuzów, miała natychmiast maszerować w kierunku wioski Waterloo i uderzyć od tyłu na brytyjski korpus księcia Wellingtona. Napoleon, który nie bał się ryzykownych posunięć, tym razem był bardzo ostrożny. Waga rozkazu była tak wielka, że osobiście polecił Zdanowiczowi, by jechał jak najdłuższą drogą, żeby uniknąć nieprzyjacielskich podjazdów. Polski oficer skrupulatnie wykonał polecenie boga wojny i na miejsce dotarł dopiero ok. 17.30. Za późno. Żołnierze Grouchy'ego od kilku godzin byli związani walką z Prusakami gen. Thielmanna. Zamiast niego do Waterloo doszły pozostałe siły pruskie pod dowództwem marszałka Blüchera. Los bitwy był przesądzony. Następnego dnia notowania paryskiej giełdy zapikowały gwałtownie w dół...
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
W Austrii ograniczenie prędkości na niektórych odcinkach autostrad może zostać zmienione. W kontekście trwających negocjacji rządowych między partiami FPÖ i ÖVP ogłoszono plany zwiększenia ograniczenia prędkości do 150 km/h na wybranych odcinkach dróg.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Rankiem 15 marca 44 r. p.n.e. mieszkańcy Wiecznego Miasta zbudzili się w świątecznym nastroju. Zaczynało się jedno z najważniejszych świąt w kalendarzu Rzymian – Nowy Rok zwany Anna Perenna.
Były wiceminister w rządzie PO–PSL dał się wybrać na lidera organizacji dążącej do przywrócenia monarchii. Inna osoba, uważająca się za króla, chce się koronować. – W dzisiejszym świecie monarchia jest atrakcyjna jako gwarant stałości – komentuje ekspert.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas