Zanim nasz wzrok skupimy na obrazie, cofnijmy się o blisko pół tysiąclecia. Wszystko zaczęło się bowiem w 1520 r., kiedy 1 sierpnia na Wawelu urodził się pierwszy i – jak się okazało – jedyny syn Zygmunta Starego i Bony Sforzy (siedem lat później królowa przedwcześnie powiła Olbrachta, który zmarł w dniu swych narodzin). Być może tego samego roku 6 grudnia na świat przyszła Barbara Radziwiłłówna, córka kasztelana wileńskiego i hetmana wielkiego litewskiego Jerzego Radziwiłła i Barbary z Kolów oraz siostra Mikołaja Radziwiłła, zwanego Rudym. Dzień i miesiąc narodzin przyszłej królowej Polski są pewne, ponieważ zostały odnotowane za jej życia w rachunkach królewskich (pod datą 6 grudnia 1549 r. zapisano wydatki na obchody urodzin Barbary). Ale już rok nastręcza pewne trudności. XVII-wieczny pisarz Salomon Rysiński w „De origine gentis Radiviliae syntagma" wskazywał na 1522 r. Z kolei w XIX w. Edward Kotłubaj za datę narodzin Barbary Radziwiłłówny uznał rok 1520 – na podstawie dokumentu znajdującego się w zbiorach rodzinnych Radziwiłłów. Natomiast metryczka z wnętrza trumny królowej, którą odkryto w 1931 r. podczas badań podziemi wileńskiej katedry, wskazywała 1523 r. Tyle że, gdyby przyjąć tę ostatnią datę, to okazałoby się, że w chwili zawarcia pierwszego ślubu (ze Stanisławem Gasztołdem) Barbara miała niespełna 14 lat. Oczywiście jest to możliwe, ale najprawdopodobniej Barbara i Stanisław, najsłynniejsza para Rzeczypospolitej pierwszej połowy XVI w., byli rówieśnikami. Jednak zanim się spotkali i pokochali, ich życie biegło odległymi ścieżkami.
Nieudane pierwsze małżeństwa
Królowa Bona z obawy o zachowanie dynastii, zwłaszcza po stracie Olbrachta, zabiegała o koronację Zygmunta Augusta jeszcze za życia jego ojca, Zygmunta Starego. Najpierw, po długich układach i rozdaniu wielu stanowisk i intratnych beneficjów, szlachta litewska oddała kilkuletniemu chłopcu tron wielkoksiążęcy (ok. 1527–1528). Następnie 20 lutego 1530 r. niespełna 10-letniego Zygmunta II Augusta arcybiskup gnieźnieński i prymas Jan Łaski koronował (vivente rege) w katedrze wawelskiej na króla Polski. Wywołało to ogromny sprzeciw panów polskich, co doprowadziło do uchwalenia ustawy, że następna koronacja odbędzie się dopiero po śmierci Zygmunta Augusta i to za zgodą całej braci szlacheckiej. Czy przypuszczano wówczas, że zabraknie kolejnego z Jagiellonów? Tym bardziej że w 1543 r. Zygmunt August zawarł związek małżeński z Elżbietą Austriaczką, córką cesarza Ferdynanda Habsburga. Młodzi małżonkowie rezydowali w Wilnie, jednak ich pożycie nie było udane, głównie z powodu choroby młodej królowej (miała silne ataki epilepsji). Król wdawał się więc w kolejne romanse, aż na jego drodze stanęła piękna Barbara.
Jak na ówczesne czasy była wysoka (160 cm), miała blond włosy, zgrabną figurę i wielkie ciemne oczy. Uchodziła za niezwykle piękną kobietę. Z opisów kuzyna, Mikołaja Radziwiłła Czarnego, wynika, że była egoistyczna i wyniosła, a na jałmużny przeznaczała symboliczne kwoty. Nie była też zbytnio religijna, a o jej „prowadzeniu się" krążyły legendy. Choć należała do jednego z najbogatszych rodów magnackich, były to jednak za niskie progi wobec Jagiellona.
20 października 1536 r. jej ojciec Jerzy Radziwiłł i Olbracht Gasztołd, ówczesny kanclerz wielki litewski, przybyli do Raduni, gdzie w obecności króla Zygmunta Starego podpisali układ małżeński między Barbarą i synem Olbrachta Gasztołda, Stanisławem. „Posag Radziwiłłówny w wysokości 8 tysięcy kóp groszy litewskich został zabezpieczony na zamku w Sidorowie i okolicznych dobrach. 18 maja 1537 r. układ małżeński został sfinalizowany. Radziwiłłówna przybyła na zamek Gasztołdów rydwanem zaprzęgniętym w otrzymane od ojca 24 konie. Następnie w kaplicy zamkowej w Gieranonach złożyła Stanisławowi Gasztołdowi małżeńską przysięgę" (za: www.wladcy.myslenice.net.pl). Trwające zaledwie kilka lat małżeństwo nie było udane: Stanisława zaprzątały sprawy urzędowo-polityczne, Barbara przyjmowała kolejnych adoratorów (pomawiano ją w sumie o blisko 40 kochanków!).
18 grudnia 1542 r. wojewoda zmarł po krótkiej chorobie jako ostatni przedstawiciel rodu Gasztołdów. Barbara została bezdzietną wdową i – z pomocą brata – zaczęła walczyć o majątek po mężu.