Reklama

Zbrodnia sądowa

Pion śledczy IPN bada okoliczności skazania przez Niemców na karę śmierci obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Publikacja: 14.01.2021 21:00

Kolumna jeńców po poddaniu się Poczty Polskiej w Gdańsku (autor nieznany)

Kolumna jeńców po poddaniu się Poczty Polskiej w Gdańsku (autor nieznany)

Foto: Wikimedia Commons, domena publiczna

Śledztwo dotyczy zbrodni nazistowskich stanowiących zbrodnie przeciwko ludzkości popełnionych przez funkcjonariuszy III Rzeszy. Zdaniem prokuratora przestępstwo dotyczyło wydania z przyczyn politycznych, militarnych, rasowych, światopoglądowych, z naruszeniem elementarnych zasad sprawiedliwości wyroków przez Wojenny Sąd Polowy Grupy Eberhardta. W jego skład wchodzili dr Kurt Bode, dr Hans W. Schimmelpfennig i nieznany trzeci sędzia, oskarżenie wnosił zaś prokurator dr Hans W. Giesecke.

Sprawa dotyczy skazania we wrześniu 1939 r. na kary śmierci 38 obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Od kwietnia 1939 roku dowodztwo obrony poczty sprawował ppor. Konrad Guderski przysłany przez Sztab Główny WP. W połowie sierpnia załogę poczty wzmocniono dziesięcioma pracownikami z Gdyni i Bydgoszczy. Wydano im rozkaz, aby bronili poczty przez sześć godzin.

1 września 1939 roku o godz. 4 Niemcy odcięli dopływ prądu oraz połączenia telefoniczne. Zaatakowali budynek wraz z rozpoczęciem ostrzału Westerplatte. Z powodu oporu ok. godz. 18 wpompowali do piwnic benzynę i ją podpalili. Spłonęło pięciu pocztowców. Sześcioro wskutek oparzeń zmarło w ciągu kilku następnych dni. O godz. 19 Polacy skapitulowali. Z budynku udało się uciec sześciu pocztowcom, część z nich jednak została aresztowana. Zatrzymanych umieszczono w budynku dawnej Victoria-Schule (28 osób), a ranni i poparzeni (16 osób) trafili do więziennego szpitala gestapo.

Zostali oni osądzeni w procesach 8 i 29 września. Zarzucono im udział w działaniach partyzanckich i skazano na kary śmierci. Wyroki wykonano prawdopodobnie 5 października 1939 r. na poligonie na Zaspie. Ciała obrońców odnaleziono dopiero w 1991 r.

Reklama
Reklama

Zdaniem prokuratora IPN pocztowcy byli sądzeni na podstawie przepisów prawa nieobowiązującego wówczas w Wolnym Mieście Gdańsk. Z kolei atak na pocztę był działaniem bezprawnym w świetle prawa międzynarodowego i prawa obowiązującego w WMG. Celem śledztwa jest ustalenie składu sądu Grupy Eberhardta, a także pozostałych uczestników szturmu. Prokurator chce też ustalić osoby, które mogą reprezentować nieżyjących pokrzywdzonych. Tłumaczone są z języka niemieckiego dokumenty dotyczące sprawy.

Z powodu zagrożenia epidemiologicznego wstrzymane zostały przesłuchania świadków. Sporządzony został wniosek o pomoc prawną do Centralnej Placówki Wymiaru Sprawiedliwości w Ludwigsburgu, aby ustalić gdzie, są akta postępowania sądu Grupy Eberhardta.

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama