Minister kultury prof. Piotr Gliński zarządzeniem z 8 kwietnia powołał dziewięciu członków Rady Muzeum przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau. Rada kontroluje działalność muzeum oraz sprawozdania przedstawiane przez dyrekcję, a jej nowo powołani członkowie będą sprawować swoją kadencję w latach 2021-2025.
Wśród powołanych jest europosłanka PiS i była premier Beata Szydło. W geście protestu przeciw tej nominacji zrezygnowało już trzech członków rady. Jako pierwszy zrobił to prof. Stanisław Krajewski, który wyjaśnił, że wyraził kiedyś zgodę na powołanie, będąc w kontakcie z dyrekcją muzeum, jednak nominację dla Szydło interpretuje jako upolitycznienie rady. Potem w ślad Krajewskiego poszli inni nowo powołani: Marek Lasota i Krystyna Oleksy.
Do redakcji „Rzeczpospolitej” oświadczenie w tej sprawie wysłało też Towarzystwo Przyjaźni Izrael-Polska. Publikujemy je w całości:
„Muzeum Auschwitz, pomnik morderstwa stworzony przez Niemców na ziemiach polskich.
Pomnik zbudowany z ciał, prochów i dusz ponad miliona ofiar niemieckiej, nazistowskiej doktryny przeciw człowiekowi.
Pomnik, który stoi na prochach ludzkich i jest świadectwem zła ludzkiego.
Pomnik, który jest ostrzeżeniem dla ludzkości.
Miejsce pamięci, które odwiedziło setki milionów ludzi ze wszystkich zakątków świata.
My, dzieci zamordowanych w tym miejscu, jesteśmy związani z tym miejscem węzłami krwi i pamięci na wieki wieków.
Węzłami, o które dbają wierni strażnicy narodu polskiego, dbając o to miejsce i o pamięć ofiar, które zostały unicestwione w piekle obozu Zagłady. Prochy zamordowanych spoczywają w tej ziemi, tworząc olbrzymi cmentarz. Miliona żydowskich i stu tysięcy polskich ofiar.
Pracownicy muzeum Auschwitz poprzez dziesiątki lat dokładali wszelkich starań, aby prochy zostały zidentyfikowane, aby każdy pył odzyskał swoją tożsamość. Jednocześnie dbali, aby miliony odwiedzających z całego świata, mogli przeczytać testament ofiar: Nigdy więcej...
Bramy tego cmentarza zostały zamknięte 27.01.1945 roku.
Zamknięte przed wszelkimi zmianami, w tym także przed tworzeniem narracji, która ma służyć interesom politycznym. To miejsce nie jest własnością rządu ani państwa, to miejsce należy do ofiar, które zostały tam bestialsko zamordowane.
My dzieci ofiar Zagłady i przedstawiciele Towarzystwa Przyjaźni Izrael-Polska, które działa na rzecz pokonywanie stereotypów między narodami polskim i izraelskim, jesteśmy zaskoczeni i zaniepokojeni zmianami personalnymi w Radzie Muzeum Auschwitz.
Nie rozumiemy intencji zmian, według nas zmiany mają na celu wykorzystanie Muzeum Auschwitz jako arenę interesów niedozwolonych, arenę interesów osobistych i politycznych, które w żadnym wypadku nie powinno mieć miejsca”.
Zarząd Towarzystwa Przyjaźni Izrael-Polska
Henryk Zvi Kelner, Ilona Cousin