Arsenał minionych wieków

W walkach miejskich istotne znaczenie ma broń strzelecka – indywidualna i zespołowa – oraz granaty. Zarówno Rosjanie, jak i Niemcy wyposażeni byli w dobre, praktyczne, a co najważniejsze, sprawdzone już uzbrojenie.

Aktualizacja: 09.11.2007 12:37 Publikacja: 09.11.2007 11:11

Arsenał minionych wieków

Foto: EAST NEWS

Znaczą siłę ognia zapewniał czerwonoarmistom piechotnyj rucznoj puliemiot Diegtiariewa; erkaem ten opracowano w latach 20. i w 1927 roku przyjęto na uzbrojenie. Strzelał standardowym nabojem mosinowskim 7,62 mm i zasilany był z talerzowego magazynka mieszczącego 47 nabojów. Broń działała na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych z lufy, strzelała z zamka otwartego. Erkaem Diegtiariewa przeszedł kilka modernizacji, które uczyniły go bronią stosunkowo niezawodną i prostą w obsłudze, ale wszystkich wad nie wyeliminowano.

Do szybkiej wymiany lufy niezbędny był specjalny klucz, co w warunkach bojowych stwarzało nie lada problem; aby lufa nie uległa zbyt gwałtownemu przegrzaniu, zalecało się strzelanie krótkimi seriami. Duże wymiary magazynka nie wpływały dobrze na ogólną ergonomikę karabinu, który i tak był mało wygodny w użyciu. Szybkostrzelność teoretyczna wynosiła 500 – 600 strz./min, broń ważyła niecałe 10 kg i miała długość 1290 mm.

Lepszą bronią zespołową dysponowali żołnierze Wehrmachtu, ich MG34 był jedną z najlepszych konstrukcji II wojny. Maschinengewehr 34 kal. 7,92 mm był pierwszym na świecie uniwersalnym karabinem maszynowym, który łączył zalety cekaemu i erkaemu. Był to wynik doświadczeń I wojny światowej, gdzie ciężka broń maszynowa stanowiła oręż defensywny, a ręczną wykorzystywano w działaniach ofensywnych. Obie w mniejszym lub większym stopniu różniły się konstrukcyjnie, co powodowało oczywiście kłopoty logistyczne. W MG34 połączono rozmaite techniczne nowinki, nad jakimi niemieccy konstruktorzy pracowali mimo ograniczeń wersalskich. Szczegóły konstrukcyjne broni pozostawały przez dłuższy czas tajemnicą państwową.

Broń wykorzystywała zarówno odrzut, jak i rozprężenie gazów prochowych. W trakcie odpalania naboju lufa na krótkim odcinku cofała się, a dodatkowe pchnięcie dawała część gazów prochowych zatrzymanych w specjalnym stożku wylotowym i skierowanych do tyłu. Ryglowanie obywało się poprzez obrót tłoka zaporowego. Broń zasilano z magazynków bądź bezpośrednio z metalowej taśmy nabojowej (pierwsza na świecie). Cechą szczególną MG34 była trójnożna podstawa, która – choć nieco skomplikowana – zapewniała doskonałą regulację i kontrolę broni. Wyposażona była w kołyskę ze sprężynami, dzięki czemu znakomicie amortyzowano skutki odrzutu, oraz dźwignię, która współpracowała ze spustem karabinu. Do podstawy dołączano także optyczny celownik-kątomierz, dzięki czemu można było prowadzić skuteczny ogień pośredni i nocny. Niezwykła precyzja wykonania okazała się wadą MG34. W czasie wojny liczą się przede wszystkim konstrukcje tyleż niezawodne, co proste w produkcji; od 1942 roku armia niemiecka rozpoczęła przezbrajanie w MG42 – karabin maszynowy tańszy i łatwiejszy w produkcji.

Słynny MP40, znany też jako schmeisser, był niezawodny i konstrukcyjnie niemalże prymitywny. Wykonany w całości z metalu i mas plastycznych wyróżniał się spośród innych peemów wyposażonych w drewniane karabinowe kolby. MP40 miał kolbę metalową, którą można było złożyć, a zasilany był z pudełkowego magazynka mieszczącego 32 naboje kaliber 9 mm, ważył 4,78 kg; magazynek pełnił jednocześnie rolę przedniego chwytu. Broń wykorzystywała odrzut zamka swobodnego, ważyła nieco ponad 4 kg i była bardzo łatwa do rozłożenia; teoretyczna szybkostrzelność wynosiła 500 strz./min.

Rosjanie mieli równie znakomity peem. Ich PPSz wz. 41, czyli popularna pepesza skonstruowana przez inż. Szpagina, działał na podobnej co MP40 zasadzie, był równie łatwy do rozłożenia, dysponował wystarczającą siłą rażenia i wykazywał stosunkowo dużą jak na pistolet maszynowy celność. Odporna na zanieczyszczenia i brak właściwej konserwacji pepesza miała bębnowy magazynek na 71 nabojów (kaliber 7,62 mm). Był on nieco skomplikowany, jak zresztą większość magazynków bębnowych, i trudny do ładowania, dlatego używano też magazynka pudełkowego – 35-nabojowego. Radziecki peem był ciężki (z pełnym magazynkiem bębnowym ważył 5,30 kg) i nieporęczny, ale żołnierze obu walczących stron cenili jego niezawodność.

Jedną z najgroźniejszych broni używanych w wielkiej liczbie w Stalingradzie był karabin snajperski. Pomiędzy radzieckimi strzelcami wyborowymi istniało prawdziwe socjalistyczne współzawodnictwo, a ich osiągnięcia, nawet biorąc pod uwagę propagandową otoczkę, bywały rzeczywiście imponujące. Największą sławę zdobył Wasilij Zajcew z 284. Dywizji Batiuka, chociaż wydaje się, że rekord w liczbie zabitych Niemców przypadł innemu strzelcowi – „Zikunowi”. Karabinem Zajcewa był powtarzalny Mosin 1891/30 z lunetą optyczną Carl Zeiss PT o czterokrotnym powiększeniu; używano też radzieckich kopii Zeissa o 3,5-krotnym powiększeniu.

Snajperskie mosiny były w zasadzie regulaminowymi karabinami piechoty, które w toku kontroli technicznych i próbnego przestrzeliwania wyróżniały się lepszą jakością i celnością. Poza optyką broń ta wyróżniała się rączką zamkową zagiętą do dołu (w standardowym karabinie była prosta) po to, by umożliwiać ładowanie z założoną lunetą.

Niemieccy snajperzy mieli mauzera 98k z celownikiem optycznym. Podobnie jak mosiny były to karabiny wyselekcjonowane w toku produkcji; najczęściej montowano lunetę o trzykrotnym powiększeniu. W obu armiach używano też wyborowych karabinów samopowtarzalnych: w niemieckiej był to Gewehr 43, w rosyjskiej zaś SWT40. Na krótkich dystansach sprawdzały się pistolety; czerwonoarmiści mieli słynną tetetkę, która – chociaż niezawodna i mająca dużą siłę obalającą – była wyjątkowo niewygodna i niezbyt celna. Niemcy mieli P08 parabellum i znakomitego walthera kal. 9 mm.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem