Znaczą siłę ognia zapewniał czerwonoarmistom piechotnyj rucznoj puliemiot Diegtiariewa; erkaem ten opracowano w latach 20. i w 1927 roku przyjęto na uzbrojenie. Strzelał standardowym nabojem mosinowskim 7,62 mm i zasilany był z talerzowego magazynka mieszczącego 47 nabojów. Broń działała na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych z lufy, strzelała z zamka otwartego. Erkaem Diegtiariewa przeszedł kilka modernizacji, które uczyniły go bronią stosunkowo niezawodną i prostą w obsłudze, ale wszystkich wad nie wyeliminowano.
Do szybkiej wymiany lufy niezbędny był specjalny klucz, co w warunkach bojowych stwarzało nie lada problem; aby lufa nie uległa zbyt gwałtownemu przegrzaniu, zalecało się strzelanie krótkimi seriami. Duże wymiary magazynka nie wpływały dobrze na ogólną ergonomikę karabinu, który i tak był mało wygodny w użyciu. Szybkostrzelność teoretyczna wynosiła 500 – 600 strz./min, broń ważyła niecałe 10 kg i miała długość 1290 mm.
Lepszą bronią zespołową dysponowali żołnierze Wehrmachtu, ich MG34 był jedną z najlepszych konstrukcji II wojny. Maschinengewehr 34 kal. 7,92 mm był pierwszym na świecie uniwersalnym karabinem maszynowym, który łączył zalety cekaemu i erkaemu. Był to wynik doświadczeń I wojny światowej, gdzie ciężka broń maszynowa stanowiła oręż defensywny, a ręczną wykorzystywano w działaniach ofensywnych. Obie w mniejszym lub większym stopniu różniły się konstrukcyjnie, co powodowało oczywiście kłopoty logistyczne. W MG34 połączono rozmaite techniczne nowinki, nad jakimi niemieccy konstruktorzy pracowali mimo ograniczeń wersalskich. Szczegóły konstrukcyjne broni pozostawały przez dłuższy czas tajemnicą państwową.
Broń wykorzystywała zarówno odrzut, jak i rozprężenie gazów prochowych. W trakcie odpalania naboju lufa na krótkim odcinku cofała się, a dodatkowe pchnięcie dawała część gazów prochowych zatrzymanych w specjalnym stożku wylotowym i skierowanych do tyłu. Ryglowanie obywało się poprzez obrót tłoka zaporowego. Broń zasilano z magazynków bądź bezpośrednio z metalowej taśmy nabojowej (pierwsza na świecie). Cechą szczególną MG34 była trójnożna podstawa, która – choć nieco skomplikowana – zapewniała doskonałą regulację i kontrolę broni. Wyposażona była w kołyskę ze sprężynami, dzięki czemu znakomicie amortyzowano skutki odrzutu, oraz dźwignię, która współpracowała ze spustem karabinu. Do podstawy dołączano także optyczny celownik-kątomierz, dzięki czemu można było prowadzić skuteczny ogień pośredni i nocny. Niezwykła precyzja wykonania okazała się wadą MG34. W czasie wojny liczą się przede wszystkim konstrukcje tyleż niezawodne, co proste w produkcji; od 1942 roku armia niemiecka rozpoczęła przezbrajanie w MG42 – karabin maszynowy tańszy i łatwiejszy w produkcji.
Słynny MP40, znany też jako schmeisser, był niezawodny i konstrukcyjnie niemalże prymitywny. Wykonany w całości z metalu i mas plastycznych wyróżniał się spośród innych peemów wyposażonych w drewniane karabinowe kolby. MP40 miał kolbę metalową, którą można było złożyć, a zasilany był z pudełkowego magazynka mieszczącego 32 naboje kaliber 9 mm, ważył 4,78 kg; magazynek pełnił jednocześnie rolę przedniego chwytu. Broń wykorzystywała odrzut zamka swobodnego, ważyła nieco ponad 4 kg i była bardzo łatwa do rozłożenia; teoretyczna szybkostrzelność wynosiła 500 strz./min.