Król dowiedział się bowiem, że Stanleyowie spiskują z Tudorem, i aby się zabezpieczyć, kazał uwięzić jako zakładnika syna lorda Tomasza. Northumberland natomiast był wierny przede wszystkim interesom własnej rodziny – obojętnie pod czyim berłem. Król spodziewał się jednak, że gdy szala bitwy przechyli się na jego stronę, książę go wesprze.
22 sierpnia siły królewskie rozlokowały się w miejscu dogodnym do wydania bitwy – na grzbiecie wysokiego wzgórza, u którego podnóża rozciągały się mokradła. Dowodzący armią Ryszarda książę Norfolk ustawił wojska w kształcie nieregularnego łuku zwróconego ramionami ku tyłom. Za mokradłami znajdował się obóz wojsk Tudora. Na skrzydłach stanęły oddziały obu Stanleyów.
Jako pierwsi zaatakowali stronnicy Tudora dowodzeni przez lorda Oxford. Królewskie centrum cofnęło się, ale skrzydła zaczęły okrążać wrogie wojska. W tym momencie obie armie przerwały na chwilę walkę, by zacieśnić szyki.
Kiedy starcie wznowiono, sytuacja odwróciła się na korzyść Henryka Tudora. W wirze walki padli zarówno głównodowodzący książę Norfolk i jego syn, jak i dowodzący jednym ze skrzydeł lord Ferrers. Natomiast wezwany do natychmiastowego przysłania posiłków Northumberland odpowiedział odmownie. Doradcy sugerowali królowi, by wycofał się z walki. Wszak jedna przegrana bitwa nie oznaczała przegranej wojny. Ten jednak odmówił. Wynik starcia nie był jeszcze przesądzony: walka trwała zaledwie pół godziny, Stanleyowie nadal zwlekali, a król dysponował wiernymi sobie odwodami.
Zwiadowcy donieśli Ryszardowi, że odnaleźli miejsce postoju Tudora i jego gwardii przybocznej. Nie wiadomo, czy w akcie desperacji czy też chcąc odwołać się do Sądu Bożego, York postanowił zaatakować pretendenta. Z niewielkim, liczącym około setki rycerzy oddziałem gwardii puścił się przed frontem stojących bezczynnie rycerzy Williama Stanleya w stronę Tudora. Sam wyrąbywał sobie drogę przez szyki przeciwników toporem. Wreszcie powalił chorążego. Gdy chorągiew Henryka runęła na ziemię, do walki włączył się William Stanley... na nieszczęście dla Ryszarda po stronie Tudora.