Reklama
Rozwiń
Reklama

Spór o misję Kiszczaka w Anglii

Czy w latach 40. Czesław Kiszczak inwigilował żołnierzy gen. Andersa i utrudniał powrót do kraju ludziom, którzy byli niewygodni dla władz komunistycznych

Publikacja: 16.07.2008 02:39

Taki wniosek można wysnuć z dokumentów, które znajdują się w Instytucie Pamięci Narodowej.

Od listopada 1946 do sierpnia 1947 r. ówczesny funkcjonariusz Informacji Wojskowej, późniejszy szef MSW, Czesław Kiszczak przebywał służbowo w Londynie. Jak podaje portal tvp.info, w raporcie z tego wyjazdu pisał, że jego celem była „filtracja zgłaszających się na wyjazd do Polski byłych żołnierzy polskich sił zbrojnych”.

Odnalezienie tych dokumentów w zasobach IPN potwierdza rzecznik instytutu Andrzej Arseniuk. –Taki zapis widnieje w katalogach, które są odzwierciedleniem zachowanych wpisów archiwalnych –mówi.

–Kiszczaka wysłano do Londynu jako młodego oficera Informacji Wojskowej, dlatego jego celem były działania dezintegracyjne w stosunku do emigracji – mówi historyk prof. Wojciech Roszkowski. – W latach 40. funkcjonował w miarę jednolity rząd stanowiący alternatywę dla władz komunistycznych, środowisko londyńskie było żywe. Informacji Wojskowej zależało na jego skłóceniu i skompromitowaniu.

Także zdaniem innego historyka dr. Antoniego Dudka oczywiste jest, że działalność Czesława Kiszczaka w Londynie polegała na zablokowaniu powrotu do Polski osobom, które dla władz komunistycznych były niewygodne.

Reklama
Reklama

– To bzdura. Te spekulacje są kompletnie nieprawdziwe – oburza się gen. Czesław Kiszczak. –W Anglii byłem jako jeden z urzędników załatwiających formalności związane z powrotem żołnierzy do kraju. Zapewnia, że w Londynie pełnił misję, która tak naprawdę miała pomóc wojskowym. Tym bardziej że rząd w kraju zorientował się, iż będą mu potrzebni doświadczeni oficerowie. Akcja miała zaś być uzgodniona z Anglikami.

– Wróciło mnóstwo ludzi. My zaś nikomu nie szkodziliśmy i mieliśmy dobre intencje –twierdzi Kiszczak.

Historyków to nie przekonuje. – Bardziej wiarygodny jest dla mnie raport Kiszczaka z lat 40. niż jego dzisiejszy komentarz –ocenia Dudek.

Zauważa jednak, że paradoksalnie Kiszczak mógł uratować wiele osób, bo sprawił, że do kraju nie wrócili ludzie, których w Polsce mogły czekać represje.

GEN. CZESŁAW KISZCZAK

Taki wniosek można wysnuć z dokumentów, które znajdują się w Instytucie Pamięci Narodowej.

Od listopada 1946 do sierpnia 1947 r. ówczesny funkcjonariusz Informacji Wojskowej, późniejszy szef MSW, Czesław Kiszczak przebywał służbowo w Londynie. Jak podaje portal tvp.info, w raporcie z tego wyjazdu pisał, że jego celem była „filtracja zgłaszających się na wyjazd do Polski byłych żołnierzy polskich sił zbrojnych”.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama