Reklama
Rozwiń

Zbrojownia tamtych lat - Grünbergiem w Aleksandra III

Dla spiskowców planujących zamach na Aleksandra III terror stanowił zasadniczy środek walki przeciwko samodzierżawiu. Ukuto nawet termin „terror systematyczny” – miały go realizować grupy bojowników uzbrojonych w bomby. Te uznano za najskuteczniejszy oręż, chociaż jeden z Rosjan chciał strzelać do despoty z dwulufowego pistoletu wypełnionego zatrutymi siekańcami.

Publikacja: 25.02.2009 15:00

Zamach bombowy na generała Fiodora Berga, namiestnika carskiego w Warszawie. Rok 1863.

Zamach bombowy na generała Fiodora Berga, namiestnika carskiego w Warszawie. Rok 1863.

Foto: Muzeum Wojska Polskiego

Budowy bomb podjął się Polak Józef Łukaszewicz, który gruntownie znał chemię i pirotechnikę. Ponieważ nie było możliwości kupienia na rynku nitrogliceryny oraz piorunianu rtęci, należało je wyprodukować. Potrzebny był do tego kwas azotowy, który również przygotowywano we własnym zakresie. Z nitrogliceryny uzyskano 13 funtów dynamitu, którego starczyło do sporządzenia trzech bomb. W pracach laboratoryjnych pomagali Łukaszewiczowi inni członkowie grupy, którzy m.in. przygotowali miedziane kapsle wypełnione strychniną. Trucizna miała gwarantować, że nawet w przypadku lekkiego zranienia od wybuchu car i tak nie przeżyje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego