Reklama
Rozwiń

Raz na tysiąc lat

Ci, którzy znali prymasa Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyłę, wspominają, że łączył ich szczególny rodzaj ojcowsko-synowskiej więzi

Publikacja: 04.06.2009 20:38

Raz na tysiąc lat

Foto: PAP

Film Pawła Woldana otwierają pamiętne kadry oddania czci Janowi Pawłowi II jako papieżowi przez kardynała Stefana Wyszyńskiego. Po raz pierwszy zamienili się wtedy rolami. – Najbardziej smutno to jest mnie, prymasowi, bo straciłem dla Polski najbardziej dzielnego, najbardziej mi bliskiego współpracownika i pomocnika – mówił Stefan Wyszyński po powrocie z Rzymu.

Przez wiele lat ówczesne polskie władze państwowe próbowały skłócić go z młodszym o 19 lat krakowskim arcybiskupem. Ale Wyszyński widział w nim swojego następcę. Obaj byli ludźmi wielkiego formatu, dla których walka o władzę i wpływy nie była sensem posługi w Kościele. Przeciwnie – stanowili zgrany, dopełniający się duet – jak wspomina w filmie m.in. ojciec Jerzy Tomziński, wieloletni przeor klasztoru na Jasnej Górze. – Byli oddani Matce Bożej całkowicie – zauważa Anna Rastawicka z Instytutu Prymasowskiego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego