Na długo przed rocznicą powstania Ruchu Młodej Polski jej obchody wywołały kontrowersje. W Internecie rozpowszechniano publiczny list Jacka Bartyzela, byłego działacza RMP, który przestrzegał organizatorów przed zdominowaniem obchodów przez środowisko „Gazety Wyborczej”. – Rzeczywiście kilka miesięcy temu odmówiłem udziału w panelu, który miał prowadzić Jarosław Kurski (pierwszy zastępca redaktora naczelnego „GW” – red.). Ale w jubileuszu postanowiłem wziąć udział – powiedział „Rz” Bartyzel.
Weekendowe obchody rozpoczęły się od mszy św. w kościele oo. Dominikanów w Gdańsku. Nabożeństwo odprawił duchowy inspirator RMP, dominikanin Ludwik Wiśniewski.
„(…) Przed 30 laty trzeba było mieć odwagę, by działać przeciwko złu, jakie niesie komunizm” – napisał do uczestników obchodów premier Donald Tusk.
– RMP pokazał, jak można pokonywać bariery między środowiskami – mówił marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO). Zdaniem niektórych była to aluzja do tych młodopolaków, którzy wstąpili do partii tworzonej przez niegdysiejszych ideowych rywali z Kongresu Liberałów (poprzednik KLD – red.). Wojciech Duda przypomniał, że w końcu lat 80. w Gdańsku wybijały się dwa środowiska: liberałów i młodopolaków. – Teraz następuje spotkanie tych ludzi i idei w ramach PO – powiedział.
Podczas debaty o. Wiśniewski aluzyjnie pytał, dlaczego ludzie RMP nie mogą spotkać się ponownie w jednym środowisku.