Reklama

Polska Walkie-Talkie i inne

„Ambicją kierownika bazy łączności w Kairze, kryptonim „Alek”, ppłk. Józefa Mateckiego, było jak najszybciej nawiązać łączność radiową z krajem, co nie było rzeczą łatwą. Rzadko udawało się przekazać całą depeszę, a odbierano tylko urywki depesz krajowych.

Publikacja: 02.10.2009 11:50

Mobilna wersja radiostacji WS10 stworzonej przez Zygmunta Jelonka

Mobilna wersja radiostacji WS10 stworzonej przez Zygmunta Jelonka

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

22 listopada 1940 roku nastąpiła wyraźna poprawa w pracy radiostacji i doszło do wymiany depesz z krajem. Z przejęciem odszyfrowaliśmy pierwsze wiadomości z Warszawy.

Zawierały one potwierdzenie odebranych depesz, podawały godziny nasłuchu, szczegóły techniczne pracy, wreszcie wyrażały gorącą radość z nawiązania łączności” – pisał we wspomnieniach Kazimierz Iranek-Osmecki

W okresie międzywojennym radio stało się podstawowym środkiem łączności wojska. Pod koniec lat 30. przeciętna niemiecka dywizja piechoty miała 140 radiostacji, rosyjska 87, francuska 81, polska 19. W Wojsku Polskim wyposażono w radiostacje bataliony i pułki, a potem zamierzano związki taktyczne, gdzie radiostacje były najbardziej potrzebne.

Niedostateczne wyposażenie radiotechniczne wynikało z braku pieniędzy, a nie z zaniechania prac konstrukcyjnych. Produkowana w Państwowych Zakładach Tele- i Radiotechnicznych (PZT) w Warszawie radiostacja polowa N1/N2 kosztowała 4800 zł – tyle co polski fiat 508. Wojsko kupiło 170 sztuk radiostacji, tuż przed wojną zamówiło jeszcze 435 sztuk. Była to jedna z lepszych radiostacji w swojej klasie i Niemcy produkowali ją podczas okupacji.

Wytwórnia radiotechniczna AVA m.in. wyprodukowała radiostacje dla okrętów „Wicher”, „Grom”, „Burza”, „Błyskawica” i „Orzeł” oraz radiostacje samolotowe. AVA jako pierwsza na świecie zastosowała zasilanie radiostacji lotniczych prądem zmiennym. Z kolei Państwowy Instytut Telekomunikacyjny prowadził prace badawcze nad m.in.: generatorami wysokiej stabilności, wielokanałową telegrafią i telefonią oraz magnetronami.

Reklama
Reklama

W październiku 1938 roku PIT na- dał pierwszą telewizyjną transmisję filmu odbieranego w Warszawie przez kilka odbiorników telewizyjnych. Stała emisja programów telewizyjnych miała rozpocząć się w 1941 roku.

Te dokonania były wynikiem pracy ok. 400 fizyków oraz inżynierów elektrotechników, absolwentów polskich uczelni. Część z nich po 1939 roku pracowała na Zachodzie. Tadeusz Heftman, jeden z głównych inżynierów wytwórni AVA, kierował w Wielkiej Brytanii wytwarzaniem zminiaturyzowanych radiostacji własnego pomysłu (od 1944 roku produkowano ich ok.

tysiąca rocznie), przeznaczonych dla ruchu oporu w całej Europie. Juliusz Hupert (1910 – 1995) z PZT wymyślił stabilizator częstotliwości nadajników okrętowych, który umożliwił współpracę okrętów z lotnictwem. Henryk Magnuski (1909 – 1978), szef grupy projektującej radiostacje wojskowe N1 i N2 w PZT, jesienią 1940 roku skonstruował dla Motoroli mały (o masie 2 kg) radiotelefon znany jako Handie Talkie, oznaczony SCR 536. Od grudnia 1941 r. do końca wojny Motorola zbudowała ponad 100 tys. tych urządzeń o zasięgu ok. 1 km.

Kolejna radiostacja, oznaczona SCR-300 i nazywana Walkie-Talkie, ważyła 17 kg, mieściła się w plecaku, miała zasięg ok. 15 km i umożliwiała wspólną komunikację artylerii, broni pancernych i piechoty. Można było dostrajać ją do różnych częstotliwości i miała dużą stabilność częstotliwości. Była wykorzystywana przez najniższe szczeble dowodzenia. Od 1943 roku do końca wojny Motorola zbudowała 43 tys. tych radiostacji, używanych w Europie i na Pacyfiku.

Następnym dziełem Magnuskiego było opracowanie mikrofalowej radiolatarni, w którą wyposażono lotniskowce marynarki amerykańskiej. Radiolatarnia umożliwiła nocne loty myśliwców. Zygmunt Jelonek (1909 – 1994) z PIT stworzył radiostację WS Nr 10 – pierwszą na świecie o ośmiu kanałach komunikacyjnych, która nie potrzebowała żadnych zestawów pośredniczących, umożliwiła łączność dowództwa z oddziałami walczącymi na plażach Normandii podczas lądowania sprzymierzonych. Pracowała na falach centymetrowych. Po wojnie Montgomery oświadczył, że zespół radiowy nr 10 był najbardziej zaawansowanym urządzeniem tego typu i żadna wroga armia nie miała tak wydajnego sprzętu łączności.

Słownik Biograficzny Techników Polskich

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama