A to dlatego, że w Bundestagu zaczęto poważnie rozważać ideę wspólnego miejsca pamięci dla wszystkich cywilnych ofiar niemieckich zbrodni nazistowskich w całej Europie. Od Pirenejów po Ural, jak to ujęto w najnowszej propozycji.
Zgłosił ją prof. Wolfgang Benz, przewodniczący rady naukowej Fundacji Pomnika Pomordowanych Żydów Europy, tzw. pomnika Holokaustu, w sąsiedztwie Bramy Brandenburskiej. – Dostrzegamy w tym projekcie (tzn. pomnika dla polskich ofiar – przyp. red.) niebezpieczeństwo nacjonalizacji pamięci – napisał w imieniu rady naukowej do przewodniczącego Bundestagu Wolfganga Schäublego (CDU), znanego zwolennika miejsca pamięci polskich ofiar. Zwrócił uwagę, że pojawić się mogą inne żądania narodowe, co już słychać w środowisku ukraińskim.