Muzyczna Warszawa da się kochać

To są niesamowite koncerty. Bo gdzie indziej obok szalejących, dziko tańczących nastolatków stoją ludzie mający ponad 80 lat i też do rytmu przytupują stopą?

Publikacja: 31.07.2010 13:13

Tak naprawdę najważniejsza jest ekspresja, i to na każdym poziomie – instrumentalnym, wokalnym, inte

Tak naprawdę najważniejsza jest ekspresja, i to na każdym poziomie – instrumentalnym, wokalnym, interpretacyjnym, aktorskim. To klucz do opisu fenomenu Karoliny Cichej

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Gdzie biało-czerwone flagi sąsiadują z anarchistycznym „A”, przetarte dżinsy z letnimi garniturami i krawatami? Tylko w Muzeum Powstania Warszawskiego. A tegoroczny koncert będzie o tyle ciekawy, że gospodynią wieczoru jest artystka niezwykła, choć niestety nie tak znana, jak na to zasługuje – Karolina Cicha. Zaśpiewa w duetach, i to z nie byle kim.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/temat/516002_Muzy_stolicy__44.html]Muzy stolicy '44[/link][/wyimek]

Bywalcy muzycznych akcji w MPW pamiętają ją z ubiegłego roku, kiedy przygotowała dwie piosenki na płytę i koncert „Gajcy”. Karolina Cicha gra na kilku instrumentach (najlepiej radzi sobie z akordeonem), z wykształcenia jest polonistką, zrobiła doktorat, znakomicie śpiewa, sama komponuje. Zdobywała nagrody, między innymi na krakowskim Studenckim Festiwalu Piosenki, wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, warszawskim OPPA. Gra z rockowym zespołem, z którym w ubiegłym roku przygotowała znakomity program z tekstami Tadeusza Różewicza „List do ludożerców”, ale występuje też solo, grając na akordeonie, pianinie, prostym zestawie perkusyjnym (czasami równocześnie!) i do tego śpiewając. Ale to tylko suche fakty, które w zasadzie nic nie mówią o jej twórczości.

Tak naprawdę najważniejsza jest ekspresja, i to na każdym poziomie – instrumentalnym, wokalnym, interpretacyjnym, aktorskim. To klucz do opisu fenomenu Cichej. Nie jest na pewno wirtuozem, ale z instrumentów wydobywa dźwięki niezbędne do tego, by słuchaczom przechodziły ciarki po plecach.

Teksty interpretuje w sposób perfekcyjny, emocjonalny, a przy tym cyzeluje nawet poszczególne sylaby. Nie boi się zaszarżować, ocierając się o granicę, za którą zaczyna się nieznośny patos, ale jej nie przekracza.

I ma ogromną charyzmę. Gdy pojawia się na scenie – robi się cicho, a ona sama przykuwa uwagę, nie dając chwili wytchnienia. Czeka się na kolejne dźwięki, które zagra, na to, jak zaśpiewa kolejne słowo, zacznie improwizować. Widać, że ogromną rolę w jej rozwoju odegrały cztery lata spędzone w słynnym Ośrodku Praktyk Teatralnych Gardzienice.

W piątek usłyszymy, jak w duetach śpiewa piosenki o Warszawie, które ukazały się kilka dni temu na płycie „www. wawa2010. pl” wydanej przez MPW.

– Pomysł na to wydawnictwo wyszedł z muzeum. Dostałam do przesłuchania ok. 120 piosenek o stolicy, początkowo wybrała 25 z nich. Ostatecznie, po konsultacjach z pracownikami MPW, ustaliliśmy, że na płytę wejdzie 16 utworów – mówi Karolina Cicha, która przygotowała wstępne aranżacje utworów. A wydawca wybrał artystów, którzy z Cichą nagrali piosenki, m.in. Czesława Mozila, Tomasza Budzyńskiego z Armii, Olafa Deriglasoffa, Tymona Tymańskiego czy Jorgosa Skoliasa. Powstał zróżnicowany stylistycznie album, bo znajdują się na nim stare przedwojenne szlagiery jak „Bal na Gnojnej”, piosenki powstańcze, np. „Marsz Mokotowa”, wielkie szlagiery muzyki powojennej z „Małgośką” na czele i współczesne utwory z repertuaru T. Love, Elektrycznych Gitar czy Joy Division. Ale spójności nadaje jej postać głównej wokalistki i aranżerki.

– Bardzo się cieszę, że na koncert udało się zebrać wszystkich, którzy zaśpiewali na płycie – mówi Karolina Cicha, zapraszając na piątkowy wieczór.

[i]Karolina Cicha, Muzeum Powstania Warszawskiego, ul. Grzybowska 79, wstęp wolny, informacje: [link=http://www.1944.pl]www.1944.pl[/link], piątek (30.07), godz. 20.30[/i]

Gdzie biało-czerwone flagi sąsiadują z anarchistycznym „A”, przetarte dżinsy z letnimi garniturami i krawatami? Tylko w Muzeum Powstania Warszawskiego. A tegoroczny koncert będzie o tyle ciekawy, że gospodynią wieczoru jest artystka niezwykła, choć niestety nie tak znana, jak na to zasługuje – Karolina Cicha. Zaśpiewa w duetach, i to z nie byle kim.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/temat/516002_Muzy_stolicy__44.html]Muzy stolicy '44[/link][/wyimek]

Pozostało 87% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem