Wilm Hosenfeld, dobry człowiek w Wehrmachcie

Kapitan Wilm Hosenfeld zmarł 60 lat temu, 13 sierpnia 1952 r., w sowieckim łagrze podczas odbywania kary 25 lat robót.

Publikacja: 13.08.2012 01:01

Wilm Hosenfeld, dobry człowiek w Wehrmachcie

Foto: Archiwum

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Skazał go sowiecki sąd, który przyznał sobie prawo do oceny postępowania Hosenfelda wobec polskich jeńców wojennych z 1939 r. i powstańców warszawskich. I uznał to postępowanie za zbrodnicze, przyczyniające się do umacniania faszyzmu niemieckiego i – co jest kuriozalne – do umacniania wrogiej działalności wobec ZSRR.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama